(Emo) Od 99` tu dla siebie, serce mam i swoje podziemnie Dziś król lasu napiera, naciera na ciebie Jest we mnie doświadczenia więcej, teraz uderzam to żaden debiut Od lat 7, pisze od 3, nie liczę koncertów wiesz Tu z dedykacją wersy, w sercu litery te "3MPS" sceny reprezentant, z dumą nieść Przekaz co ludziom chce, i chuj co mówią gdzie, nie upilnują mnie, mam szacunek wiesz
(D.O.C) Jeden za wszystkich, to dobra rada Trzy połączone siły, tak jak "Triada" Więc uwaga, uwaga, wyczuwalny puls Bo kurs inny niż ten, co obrał wóz Pacierz zmów i już, masz "Noc Długich Noży" Czarna lista czeka, a historia już się tworzy Sama mnoży przypadki, i ślepo ocenia "Totemida", zły krok zabija Wspólzłudzenia Jak wyjście z cienia, pod czyjeś dyktando Na minusie saldo, jak "Tango & Cash" Dobrze wiesz, 3 a po niej MPS Aż po kres życia, jednym ciosem ścina A tu gdzie stoję, będzie druga Hiroszima
(Błajo) Z ulic miasta krętych, dzielnic, kamienic i bloków Wychodzą męty z podziemia mroku, o zmroku Zajęty miasta plan, słyszysz bit, echo kroków Pręty i gaz mam, na bani hardcor i spokój "3MPS" rozgardiasz jak chuj, ziomek wiesz jak jest, ogarniasz ten gnój? Trzy miasta, czuć ten puls na plus/minus, miazga A.K chuj Pozdrawiam skurwysynów!
(Iceman) "3MPS" syndrom spójności, chora rzeczywistość, relikt młodości "3MPS" - "Iceman" powrót do przeszłości, nowe pokolenie na mikrofonie gości Dawne dobre czasy, one w mej pamięci, nowe pokolenie ze starą szkołą wniebowzięci Rok 1990 to początek, Rap Trójmiasto główny wątek! Gdynia, Sopot, Gdańsk - pierwsze imprezy, Rap na nowym porcie, przekaz szczery Koncerty - Gdynia "Mol", "Drzewo", "Alcatraz", Trójmiejska scena pokazała swą prawdziwą twarz Tam powstała "3MPS" kuźnia talentów, "Iceman" - "Riposta" razem od tego momentu Wspólne projekty, wspólne nagrywki, "D.O.C" stracił braci, skurwiałe dziwki Słyszysz? To Trójmiejscy wyjadacze, "3MPS" jasne w tym temacie Rodzina do boju zawsze gotowa, w sumie mógłbym zacząć od nowa
(Roman) Czasem jest tak, że od razu wiemy co chcemy Ja wiedziałem, kiedy usłyszałem ten Rap kiedyś Co chce robić? I gdzie moje miejsce? Moje miejsce na scenie, między publiką tam serce Zostawiłem tutaj więcej niż słowa Zawsze wrócę, być tam i do tych chwil by rapować! Chociaż w myślach, tylko tyle, przelewam je na papier, dlatego żyje! To jest 3 do M do P i do S, pierwsza zwrotka była dla mnie jak chrzest Teraz płyną tu, kolejne lata, z miłości do muzyki nie do mody - wracam!!
(Fides) Polskie miasto Gdynia, dzielnica Witomino Blok koło bloku, betonowe domino Tam "Fides" mieszka, tu kawałek z rodziną "3MPS" siłą, jak incydent z Katriną Pomimo że zimno, gorące bity nie miną "3MPS" Rap w duszy jest maksymą Puszczam chłód skurwysynom, jak samochód z klimą To jest dobre kino, słabi teraz giną Wysyłam Rap hurtem, jedzie towarową windą Nie jestem skandaliczny, jak nie jaki bill Clinton Rosnę w sile z czasem, jak w szklance Lipton Jedyny taki nie klon, kolejny dom z tą grą Dzisiaj wysyłam w Eter, jak paczki pocztą "3MPS" wiesz, co dzień w siłę rosnąTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.