Pamiętaj żyj zdaleka od hipokryzji, aby nikt nigdy świadomie Cię nie krzywdził, żyj na przekór wszystkim, rób swoje i nie pękaj, Idź z tym losem to ten czas i nie wymiękaj w lękach. Całuj po rękach swoją matkę co dzień, twój autorytet to jest i najbliższa osoba tobie, nie wywyższaj się człowiek nad drugim człowiekiem, bo padniesz na glebę i nie będzie niższych od ciebie. Sam nie wiem prób wiele raczej nikt nie ma, tu nie ma nikt kaskadera i suflera sprawa pewna, pewną jest tylko śmierć, a ta też ma swoją wartość, jesteś dobrym człowiekiem? To i śmierć szlachetna bardzo. Pamiętaj, że jako Polak masz obowiązki, dbaj o bohatera pomnik, cmentarz bódnowski, Powązki, pamiętaj o tych którzy przelewali krew za wolność, przelewali krew, nigdy zapomnieć nam nie wolno.
Pamiętaj, że łzy nie muszą być rzewne wcale, by upamiętnić tych wystarczy myśl i słów parę, wystarczy znicz, minuta ciszy i modlitwa, zobaczysz Bóg przypomni Ci jaki byłeś za życia. Wyjałowione głowy samodzielnie już nie myślą, łykają wszystko, umysły niczym wysypisko, weź idź stąd bo z tumanem gadać nie chcę, to wszystko jest niczym test bez odpowiedzi pewnej. W czasach permanentnej inwigilacji wolności nie ma, przyznać też trzeba nadzieja pierwsza umiera, wpływ wywiera to co tak naprawdę nam doskwiera, że dla chleba żyje się raz i po kradzież trzeba sięgać. A ten rap to ten sam co lata temu, choć zagadkowy jak rebus i ciężki od tych nerwów, to ochrona jak sebum by wyzbyć się lęków, na zagubienie serum gdy nie poznajesz się już.
"Wskutek zamknięcia w ciemnych i nie przewietrzanych pomieszczeniach twarze ich zostały dokładnie przenicowane. Bardzo chcieliby mówić, ale wargi zjadł piasek. Czasem tylko zaciskają w pięści powietrze i próbują podnieść głowę niezdarnie, jak niemowlęta. Nic ich nie cieszą ani chryzantemy, ani świece. Nie mogą pogodzić się z tym stanem, stanem rzeczy. "Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.