Lepiej złym być niż złego doczekać się sławy, skoro występni cnotę występkiem mianują; Nie to, co czuję, spokój zakłóca mi cały, Lecz to, co inni we mnie rzekomo znajdują;
Czemu mrugać ma do mnie czyjeś sprośne oko, Rozpoznając, iż kipi we mnie krew, nie woda? Po co słabi słabości me szpiegują? Po to, By za złe uznawać wszystko, co mnie się podoba?
Jestem więc tym, czym jestem; ci zaś, którzy mierzą W moje wady rzekome, własne liczą grzechy: Bijąc we mnie, być może, sami się uderzą;
Nie chcę jednak ich myślom dostarczać uciechy. Chyba iż zło w teorii ogólnej przyjmują: Źli są ludzie i w złości nad złymi panują. Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |