Mówią ludzie, że Dorota zbacza na manowce, bo nie chodzi już z cywilem, tylko z szeregowcem. Lala la, lala la, lala lala la la, tylko z szeregowcem. Lala la, lala la, lala lala la, tylko z szeregowcem.
Czemu ta Dorota taka płocha? Zamiast kochać jednego, wciąż innego kocha?
Oburzyły się kumoszki, kiedy raz w niedzielę na zabawie wciąż z Dorotą tańczył starszy strzelec. Lala la, lala la, lala lala la la, tańczył starszy strzelec. Lala la, lala la, lala lala la, tańczył starszy strzelec.
Czemu ta Dorota taka płocha? Zamiast kochać jednego, wciąż innego kocha?
Innej by się to znudziło, a Dorocie? Wcale! Wczoraj znów się całowała, i to z kim? Z kapralem! Lala la, lala la, lala lala la la, i to z kim? Z kapralem! Lala la, lala la, lala lala la, i to z kim? Z kapralem!
Czemu ta Dorota taka płocha? Zamiast kochać jednego, wciąż innego kocha?
Rozgniewało się miasteczko i szeptało o niej, że niedługo będzie chodzić z generałem broni. Lala la, lala la, lala lala la la, z generałem broni. Lala la, lala la, lala lala la, z generałem broni.
Czemu ta Dorota taka płocha? Zamiast kochać jednego, wciąż innego kocha?
A tu tylko pozostało nam do wyjaśnienia, że choć szarże się zmieniały, chłopiec się nie zmieniał. Lala la, lala la, lala lala la la, chłopiec się nie zmieniał. Lala la, lala la, lala lala la, chłopiec się nie zmieniał. Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|