Tyle problemów mam ze sobą Choć mam maturę i posadę Państwo pozwolą, że pokrótce Przedstawię państwu swój przypadek
Przypadek jest skomplikowany Chodzi o sprawy, no, te, te Więc, jednym słowem, proszę państwa Rzecz cała w tym jest, że...
Niedopieszczona jestem taka Niedopieszczona, niedogłaskana Ale pretensji o to nie mam Ani do pana, ani do pana
Niedopieszczona permanentnie Stan ten trwa u mnie od dzieciństwa I myliłby się pan okrutnie Myśląc, że mam na myśli świństwa Bo skąd?
Odkąd pamięcią tylko sięgam Nie rozpieszczano mnie, powiem więcej Mama wolała męską młodzież Tata miał wciąż zajęte ręce
W trudnym okresie dorastania Też układało się fatalnie Żaden z mych licznych narzeczonych Nie związał się emocjonalnie
Niedopieszczona jestem teraz Niedopieszczona, niedogłaskana Niedopieszczona spać się kładę Niedopieszczona wstaję z rana
Niedopieszczona permanentnie Stan ten trwa u mnie od dzieciństwa I myliłby się pan okrutnie Myśląc, że mam na myśli świństwa Bo skąd?
Już stosowałam wszelkie środki: Małżeństwo, psychoanaliza... Ale straciłam w końcu wiarę Że kiedyś z tego się wyliżę
Uczynić także chcę wyznanie Kontrowersyjne nieco w treści: Życie mnie nigdy nie pieściło I teraz raczej też nie pieści
Niedopieszczona jestem taka Niedopieszczona, niedogłaskana Ale czyż winić mogę państwa... O, co ja gadam? Chodzi mi o pana!
Niedopieszczona permanentnie Stan ten trwa u mnie od dzieciństwa I myliłby się pan okrutnie Myśląc, że mam na myśli świństwa Bo skąd? A fe!Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.