Baba to ma klawe życie Oraz przekwitanie klawe A wy wcale nie musicie Patrzeć na nią jak na zjawę Jak na ducha czy upiora Lub innego kaszalota Gdy ukaże się w waporach Warach albo siódmych potach
Sposób znam ja bardzo stary Wizualizacją zwany: Dla urody otwieramy Meridiany i czakramy By nam karma sadła zjadła Zaplatamy się w lotosie Emanuje nasza aura I kalorie same żrą się
A tu przyjemności same Oraz niespodzianek wiele: Wypełniają mi piżamę Piersi słodkie jak morele I tyłeczek odlotowy Rześko czuję się i zdrowo Wchodzę w kostium kąpielowy I bieliznę lateksową
Przy obiedzie minka chytra Gdy niczego nieświadomy Mąż wyciągnie z szafy litra Pije zdrowie nowej żony Dalszy ciąg dośpiewaj sama Nie podpowiem ani słowa Wszak nie musisz wcale kłamać Możesz wizualizować Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|