Pokazałaś mi swą miłość – bezgraniczną, niczym gwiazdy, niczym księżyc – romantyczną. Całowałaś, przytulałaś – tak magicznie, potem wszystko się zmieniło – drastycznie.
Nie chce już kłamliwych słów, wczorajsze dni odchodzą w sen. Dosyć mam twych aktorskich ról, wbijam w to i odbijam się
Już nie jestem twoim misiem, przytulanką. Twym portfelem, twym szoferem – wina lampką Ani kotkiem ani pieskiem, ani dziubkiem, w końcu wszystko zrozumiałem – byłem głupkiem. Już nie jestem twoim misiem, przystojniakiem. Twym portfelem, twym szoferem – twym chłopakiem Ani kotkiem ani pieskiem, ani dziubkiem, w końcu wszystko zrozumiałem – byłem głupkiem.
Czarowałaś spojrzeniami tak jak filmie i przysięgę mi składałaś, że będziesz przy mnie. Dam ci wszystko tak mówiłaś, jak zaklęcie, a znalazłem tylko kłamstwo, w tym prezencie Dam ci wszystko tak mówiłaś, dam ci wszystko tak mówiłaś, i przysięgę mi składałaś, i przysięgę mi składałaś. Dam ci wszystko tak mówiłaś, dam ci wszystko tak mówiłaś, i przysięgę mi składałaś.
Nie chce już kłamliwych słów, wczorajsze dni odchodzą w sen. Dosyć mam twych aktorskich ról, wbijam w to i odbijam się
Już nie jestem twoim misiem, przytulanką. Twym portfelem, twym szoferem – wina lampką Ani kotkiem ani pieskiem, ani dziubkiem, w końcu wszystko zrozumiałem – byłem głupkiem. Już nie jestem twoim misiem, przystojniakiem. Twym portfelem, twym szoferem – twym chłopakiem Ani kotkiem ani pieskiem, ani dziubkiem, w końcu wszystko zrozumiałem – byłem głupkiem.Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.