Świątek, piątek poranna kawa z mlekiem budzi mnie. Wszystko inne na pamięć dobrze znam Nie przeniosę gór, nie rozgonię chmur ale wywołam uśmiech Twój Nie cofnę złych słów, nie powstrzymam burz ale wciąż będę tu
Refren (x2): Gdy nocy mrok pokrywa ląd a każdy dom kryje opowieść swą Daleko tak od zgiełku miast na wzgórzu tym widać niemalże nas!
Widać nas! Widać nas!
Znowu śmiało w powódź tych małych wspomnień uciec chcę jakby to był mój cały świat Nie przeniosę nas na Planetę Mars lecz pocałunkiem zbudzę Cię nie zmienię się, sobą być chcę bo jesteś obok mnie!
Refren (x2): Gdy nocy mrok pokrywa ląd a każdy dom kryje opowieść swą Daleko tak od zgiełku miast na wzgórzu tym widać niemalże nas!
Widać nas! Widać nas!
Refren (x2): Gdy nocy mrok pokrywa ląd a każdy dom kryje opowieść swą Daleko tak od zgiełku miast na wzgórzu tym widać niemalże nas!
Widać nas! Widać nas!Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.