Ref. Kiedy patrzę na ciebie mówisz nie ma lekko Nie ma lekko - załatwiasz to ucieczką Kiedy patrzę na ciebie mówisz nie ma lekko Bo w tym temacie nigdy, nigdy nie ma lekko
Patrzę na ciebie mówisz nie ma lekko Nie ma lekko - załatwiasz to ucieczką Kiedy patrzę na ciebie mówisz nie ma lekko Bo w tym temacie nigdy, nigdy nie ma lekko
1. Dzień dobry, już rano, przed lustrem mówisz siemano Na twarzy nic, a w głowie znowu Las Vegas Parano Wszystko jest w porządku, jest centralnie w porządku Centymetr powyżej granicy zdrowego rozsądku Bardzo w głowie jest pusto i w kieszeni dziura Zapruć się mus, to maksymalnie pali rura Przez chwile trzymać ręce w pustych kieszeniach Tak by kompletnie nikt nie zauważył ich drżenia Flashback, stan upojenia, stan kolejne do widzenia Zanik funkcji kojarzenia, impreza bez zaproszenia Tego chyba nie było w planie w królestwie odurzenia Chwila euforii przepłacona chwilą bólu i cierpienia
Ref. Kiedy patrzę na ciebie mówisz nie ma lekko Nie ma lekko - załatwiasz to ucieczką Kiedy patrzę na ciebie mówisz nie ma lekko Bo w tym temacie nigdy, nigdy nie ma lekko
Patrzę na ciebie mówisz nie ma lekko Nie ma lekko - załatwiasz to ucieczką Kiedy patrzę na ciebie mówisz nie ma lekko Bo w tym temacie nigdy, nigdy nie ma lekko
2. Popatrz na tego kolesia co podnosi się z podłogi Dla niego za wysokie okazały się najniższe progi Nałogi utrzymać trzeba, W domu nie wytłumaczyli mu, że kasa nie spada z nieba Albo popatrz na tego co przez śnieżną dolinę kroczy Jedynie widać z daleka jego wytrzeszczone oczy Soczyste steki bzdur i pianę z ust toczy Śnieg go zaskoczył, miał plany i umoczył Popatrz, popatrz tylko na tamtych gości Dziś już dla nich życie nie zna litości To co było odskocznią od codziennej szarości Dziś stało się nudną kolejna zmorą codzienności
Ref. Kiedy patrzę na ciebie mówisz nie ma lekko Nie ma lekko - załatwiasz to ucieczką Kiedy patrzę na ciebie mówisz nie ma lekko Bo w tym temacie nigdy, nigdy nie ma lekko
Patrzę na ciebie mówisz nie ma lekko Nie ma lekko - załatwiasz to ucieczką Kiedy patrzę na ciebie mówisz nie ma lekko Bo w tym temacie nigdy, nigdy nie ma lekko
3. To ten koleś co codziennie biega po mieście szukając fazy Nie pamiętam, chyba pytał mnie o to dwa tysiące razy Non-stop w ciągu ze wszystkim nieprzytomnie do oporu Choć w chorej głowie bajka to twarz ma jak z horroru Wszystko naraz żeby przez chwile było normalnie Nic już sobie nie próbuje wytłumaczyć racjonalnie Banda ludzi złych chce mu pokrzyżować szyki Długi i kolejne głowy stawiają na nim krzyżyki Nie mów nic, bo nie ma to najmniejszego znaczenia Nie mów nic, bo nie ma tu nic do powiedzenia Chcę na to spojrzeć z innej strony, no dobra Ale sorry, nie mogę, rozmazuje mi się obraz
Ref. Kiedy patrzę na ciebie mówisz nie ma lekko Nie ma lekko - załatwiasz to ucieczką Kiedy patrzę na ciebie mówisz nie ma lekko Bo w tym temacie nigdy, nigdy nie ma lekko
Patrzę na ciebie mówisz nie ma lekko Nie ma lekko - załatwiasz to ucieczką Kiedy patrzę na ciebie mówisz nie ma lekko Bo w tym temacie nigdy, nigdy nie ma lekko
Kiedy patrzę na ciebie mówisz nie ma lekko Nie ma lekko - załatwiasz to ucieczką Kiedy patrzę na ciebie mówisz nie ma lekko Bo w tym temacie nigdy, nigdy nie ma lekko
Patrzę na ciebie mówisz nie ma lekko Nie ma lekko - załatwiasz to ucieczką Kiedy patrzę na ciebie mówisz nie ma lekko Bo w tym temacie nigdy, nigdy nie ma lekko
Kiedy patrzę na ciebie mówisz nie ma lekko Nie ma lekko - załatwiasz to ucieczką Kiedy patrzę na ciebie mówisz nie ma lekko Bo w tym temacie nigdy, nigdy nie ma lekko Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.