Co za dziwny stan Mimo chęci słabość w rękach Tak od wielu lat Wydech rodzi wdech Śmiej się albo płacz Szukaj wyjścia Kiedy tchu Ci brak Co za dziwny stan Jak w październiku maj
Co za dziwny stan Mimo zimy wiosna w sercu Topi się też strach Wydech rodzi wdech Musimy chcieć się bać Chociaż życie budzi strach Otwórz oczy patrz Otwórz oczy patrz
Budujemy własny świat Budujemy własne zen Z miłości do Do samych siebie Budujemy własny świat Budujemy dzień za dniem Z szacunku do Do samych siebie Niewyczuwalny smak Czarno - biały sen za dnia Ekstaza chęć do zmian I sentymentów brak Zamykasz oczy patrz Wiem życie budzi strach Zamykasz oczy patrz MUSIMY CHCIEĆ SIĘ BAĆ
Od lat czułem strach Wydech rodził wdech Wydech rodził wdech
Budujemy własny świat Budujemy własne zen Z miłości do Do samych siebie Niewyczuwalny smak Czarno - biały sen za dnia Ekstaza chęć do zmian I sentymentów brak Zamykasz oczy patrz Wiem życie budzi strach Zamykasz oczy patrz MUSIMY CHCIEĆ SIĘ BAĆ
Od lat czułem strach Wydech rodził wdech Rodził wdech Rodził wdech Rodził wydech
Co za dziwny stan Mimo zimy wiosna w sercu Otwórz oczy patrz Otwórz oczy patrzTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.