Pomarańczowe Słońce, w dali gdzieś szumią fale Na drodze życia, wieczny wędrowcze swojego miejsca szukam wytrwale Stopy zdarte do kości, stopy zdarte do krwi Żadnego żalu, żadnej litości, bo muszę przed siebie iść
Słuchaj...
Siła tkwi w różnorodności, w naiwnym kulcie świata Bo pięknie jest żyć, pięknie jest latać Pięknie jest po chmurach skakać, pięknie czuć nad miarę W dzikim zachwycie brać w ręce gwiazdy Móc wszystko, jedyny deterrent to tylko siła mojej wyobraźni Zmęczony rozum śpi, spragnione serce łaknie Spaliłem mosty, zamknąłem drzwi Some of the blue sky w swojej tułaczce Śmieszny paradoks, bo to wieczne życie w pułapce Szukam wolności, a żyję w klatce wiecznych pragnień, głodny na zawsze
Wiem, że myślisz o mnie, nie bój się Litość ofiaruj innym, tym którym brak jest siły Tym bez winy, za nich odmów modlitwy Podziw zostaw dla tych, co na scenie świata chcą błyszczeć Mnie schowaj głęboko, nie idź za mną Samotność wieczny czyściec
Pomarańczowe Słońce, w dali gdzieś błyszczą szczyty Na drodze życia wieczny krytyk, w plecaku pilnie zbiera zachwyty Wyobraźnia i limity, podziw wieczny, głód narkomana Byle zajrzeć za horyzont zdarzeń, czuć się sytym nawet bez śniadania Drogowskaz - Pas Oriona Wóz ptaków stanowi soundtrack Chmury malują piękne obrazy, cienie z ogniska proszą do tańca Nie ma ten świat zakazów, ma zawsze otwarte ręce Spróbuj, może nie przekonasz się od razu Może wrócisz się nagle po więcej Szwendam się tak pozornie, nie mając celu podobno Stary plecak, przetarte spodnie Bobby Fisher, może zapomną Dadzą zniknąć gdzieś daleko, w końcu przestaną szukać A ja w międzyczasie sprawdzę to sam Jak długi jest równik z buta Wolne duchy znają ten stan, gdzie potrzeba stanowi rozkaz Czujesz, że musisz zerwać się z miejsca, romantyzm tak jak w książkach Od trosk secesja, w duszy żyje młoda Polska Serce bije, w rękach mam swój los A świat nie zna granic - Nałkowska.Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.