Bardzo wiele lat wstecz kiedy byłem mały chciałem wierzyć snom wierzyłem w ideały słuchałem ojca choć czułem czasem gniew we śnie chciałem by był dumny i chciałem nie bać się
Niebo mu sprzyja
Najlepszy chciałem być i wśród najlepszych jestem dziś bo tylko biel i czerń prowadzi w szary dzień mnie piękne kobiety i cały świat dla mnie jest ojczyzna honor bóg tak tylko jeden bóg
Siedzę w koronie ptaki śpiewają a na muszce cel tylko wiatr niech to szlag niech skończy wiać
Słońce przygrzewa ręka omdlewa lecz na muszce cel tylko strach niech to szlag trzeba stąd wiać
W ustach sama sól pod nogami pieprz już na pewno węszą psy oni wiedza już nie odnajdą mnie dopóki wciąż żyję mam w kieszeni złoty nabój wiem na pewno że nie dopadną mnie
Siedzę w koronie ptaki śpiewają to ostatni dzień Ręka omdlewa słońce przygrzewa ciepła płynie krew Siedzę w koronie a na muszce cel Słońce przygrzewa a na muszce cel
(w lufie czeka śmierć) Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|