Czuję jak zbliża się moment, Powietrze pachnie już ozonem, Za chwilę będziemy wolni, jak po maturze Będziemy luźni jak człowiek w luźnej bluzie
A słońce jak rosyjska superbroń* wystrzeli w nas naboje pełne słodkich złudzeń i przejmie nad nami kontrolę
I będzie szaleństwo dusz, i wszędzie się wzniesie kurz, i szczęście nadejdzie niepojęte nareszcie.
Kolory tapet Windowsa, będą miały aleje, Kraków zalał wczoraj bak, a dzisiaj znów wleje w wąski prześwit źrenic oczu angielskich turystów koktajl barw Kraków z tego się śmieje
Coś porwie do tańca, ze Stolarskiej policjanta, wszyscy zaczną tańczyć z nim jak w indyjskim hicie kin
I będzie szaleństwo dusz, i wszędzie się wzniesie kurz, i szczęście nadejdzie niepojęte nareszcie
Krakowskie Zakłady Produkcji Cyfr, na chwilę znów się zamkną, I będzie wieczność trwać, ta mini wieczność aż do siódmej rano Będziemy mogli wszystko, a zrobimy nic, No bo pójdziemy spać I nam się będzie śnić
Że będzie szaleństwo dusz, I wszędzie się wzniesie kurz, i szczęście, i już.Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.