Lubię słuchać beatu i zimną kawę pić Poza mmmm? gadki typu: co jutro będzie? nie dziś Słuchać soulu, od mamy słyszeć, że jest ok w domu Zaufać komuś kto umie słuchać, w spokoju. Mierzyć wyżej, niż tylko co wystarczy Robić swoje z warki, wracać przy tarczy Na niej, pod, z nią, jakie to znaczenie ma? Dopóki honor mam, sam kieruję przeznaczeniem Pisać zwroty z sensem, serca treść Rzucać, dzwonić, z kumplami zbijać pięść Czuć więź między mną a muzyką, mną a rodziną No i tą samokrytyką i kobietą... Póki co więź ulotna Widocznie zbyt ciężko żyję, nie na to pora Te sytuacje, spokoju namiastek Rzadko spotykany - szczęścia pierwiastek.
Ja uwielbiam ten stan Gdy czuje w duszy spokój i we mnie muzyka gra I chociaż ?w koło? goni stres, przytłacza nas ten ciągły bieg, To znajdź chwilę na postój i poczuj jak niewiele potrzeba do szczęścia.
Tak więc ten smak powietrza gdy idei nie wiem gdzie Muzyka leci w słuchawkach, a wiatr unosi mnie Ponad chodnikami, gdzieś jest pięknie Bo choć na chwilę ulatnia się stres. Piszę, ale to nie rzemiosło I jak już wyrzucę coś z siebie to jest to jakiś szczyt Jakiś beat dam, co da mi dumę Bo nie sztuką rzucić tramp pod jakiś instrument Usłyszeć przez słuchawkę głos matki, ojca śmiech, który taką moc ma. Widzieć, że wszystko ok, żyje się do przodu Trzymajcie się, niedługo zobaczymy się znowu. Ten odgłos, gdy piłka wpada w siatkę Udany dwutakt daje taką satysfakcję, choć wiem, że to już nie ten czas, nie ten ja Ale jak numer, raz.
Ja uwielbiam ten stan Gdy czuje w duszy spokój i we mnie muzyka gra I chociaż ?w koło? goni stres, przytłacza nas ten ciągły bieg, To znajdź chwilę na postój i poczuj jak niewiele potrzeba do szczęścia.
Lubię odbić na moment, niedostępny abonent, Nie szukaj w i-phone i tak nie odbiorę Skitrane kafejki, bluesa na żywca Starych muzyków, co grają na ulicach Graz mówi, wpadaj na wschód Ja wpadam na wschód, dawno nie było mnie już Ponad 10 godzin trasy, ale... luz, bo jadę zobaczyć tych ludzi i te miejsca znów Konstruktywne gadki i myślenie Dysputy o rapie w radiu na antenie Wracać o 5 rano, prosto ze studia Gadać o pannach, spać do południa Treść, gdy powala mnie kawałek Wrażliwość na muzykę, ten dar dostałem Słyszę dźwięki, tam gdzie d????, książki, cisza Zakryj mi uszy, to przestanę oddychać. To te kilka prostych spraw, dających szczęście ot tak po prostu Zapominamy o łzach, siedzimy nad przepaścią Jakby świat się kruszył w końcu. Pisząc wersy z sensem, z serca treść Czując więź z powietrzem, z kilku miejsc Czuję większą przestrzeń...gdy nie trzeba więcej, jest pięknie.Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.