Wyprzedaż uśmiechów na chwilę Wyprzedaż chwil dobrych na tyle Byleby tylko choć chwilę było milej Byleby tylko wiedzieć skąd ten przywilej Wyprzedaż uśmiechów na chwilę Raz krótszą, raz dłuższą Pewnie wiecie już za ile
Więc chwile śmiechu z byle czego są Za trzy zero, są za trzy zero Można by nabyć i posłuchać ich w stereo Wyprzedaż uśmiechów pod wieczór To warte grzechu Gra słów czyni tą grę grą śmiechu do łez The best art twór w świecie gier Art twór w świecie gier Bez migren, myśli przykre dostają skrzydeł Znikną za winklem by rozpłynąć się w dymie
[x4] Wszystkie chwile mi grill umila
Co stało się z miastem mamo? Zarygluj drzwi na noc Daj coś na gardło, art work Oczy zakrop niedorajdom na dobranoc Niech się żalą, zgaś im światło Chwile uśmiechu z czasem grają rolę oddechu Oddają to co odgrywa się na pechu Bo ile tego pechu mieści się w szarym człowieku? To ci leku na brak uśmiechu Brak uśmiechu to początek steku bzdur Trza ci leku na brak uśmiechu Brak uśmiechu to tylko początek
[x4] Wszystkie chwile mi grill umila Happy people, happy people Do stolików, do stolików To wyżerka dla zmysłów No a wystrój przebija wszystko Masz na bilet? weź teleportuj się migiem Łap chwile To ja odpowiadam za te uśmiechnięte ryje Czas składa się z chwil A wiadomo ogólnie Że wśród tych chwil jest różnie Więc po co się smucić? lepiej się zrzucić Chłopaki potrzebne nam są trzy pakiTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.