eM i A, eR i Zet, E i eN, no I A Śpij, śpij, śpij... śnij, śnij, śnij... tktktktktktkt.... tkwij... żyj... żyj, żyj, żyj Zadziwiająco lekkie, wyśnione, płynne, plastyczne, miękkie marzenia senne O różnych przekrojach, wirujących w głowach, trójwymiarowe, baśniowe słowa To marzenia ów pełne dymu, to marzenia wpływające na konstrukcję rymu To magiczne słowa pełne T- treści, teorii, tezy, terminologii H- chęci, harmonii, halucynacji, chichotu C- cacka z cyrkonii, centrum cyklopu, cuda z cyklu Częstochowa
Więc zmiatam i latam jak prom, po przestworzach, więc bakakami pływam jak statek po morzach To złudzenie ruchu, bliskie iluzji, to złudzenie wprost z innej ery To błyszczące gnące się litery, tworzące słowo, mrugające, wciąż przed oczami... Em i A- odznaczają się barwami eR i Zet- tańczą parami E i eN- rozmawiają z dziewczynami no I A- jak to gdzie?- latają z nami
Po co to komu, marzyć nie wolno po kryjomu, to mija się z celem Przyjaciele, takich jakich było już tutaj wiele, stos bez liku, około tyle ile tych kryształków na drogocennym naszyjniku, to się nie śni, to się w głowie nie mieści O ile by było tutaj milej, gdyby PFK i EGieO traktowane były niczym jedyny na świecie perpetuum mobile Z chwili na chwilę ten świat przybliża się o miliony świetlnych lat To świat w słowach i obrazach, brak proporcji, harmonii, logicznego powiązania Sprawia iż kreowana jest niebywale plastyczna forma obrazu, szkicowanego słowem, owlekanego wadą języków przezroczy, której nikt jeszcze nie widział na oczy W sposób spójny i systematyczny odbija mój tok myśli, sam jestem ciekaw co jeszcze mi się przyśni Bo ja z marzenia czerpię korzyści, to setki informacji na nośnikach dźwięku, w ramach mego talentu, to dla smakoszy coś, co ratuje duszę, natomiast oczy wprowadza w zachwyt
Poglądy mkną, postacie dorastają, a ludzie pamiętają wytwór z przeszłości Sprzed wielu, wielu lat, bo nie od razu zbudowano świat Nie od razu szach, nie od razu mat Nie od razu jak, po krótce tak, początkowo, mezozoiczny dinogad, poprzez antyczny czar, cesarski laur, średniowieczny gwar, pełen zbroi i żab, przez okresy, czary mary, zabobony, berła i korony Dalej, dalej, renesansowi twórcy, romantyczni wytwórcy sztucznej miłości Nowocześni artyści formy, dwudziesty wiek, cyfrowe platformy Nawet bóg nie od razu miał co chciał, bo złożony z części świat się rozleciał Spójrz jak się zmienia, hej wy to tylko marzenia, to tylko marzenia, tylko marzenia
eM i A, eR i Zet, E i eN, no I A eM i A, eR i Zet, E i eN, no I ATeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.