Przede wszystkim było ciemno, nic tylko ja i miliardy rozżarzonych kul nade mną u mnie zowią to powrotem o jednej narcie ostatnie starcie pomiędzy mną a nocą niejeden z tych uznanych wracałby karocą musi kusić mnie czar spacerów bo wracam piechotą zresztą wierz lub nie w to jak i w to że stworzę napięcie wzrastające niczym w horrorze dla tych wpatrzonych oczu rozgrzanych jak rożnem ciężko jest spotkać kogoś o tak późnej porze a jednak przemkła mi przed oczami postać wtopiona w tło a więc trudno było ją rozpoznać usłyszałem tylko pojebane zdanie ”w mig znikniesz a wszystko wokół zostanie” to nie był idealny moment na zastanawianie ani chwili dłużej tam nie stałem burzo mózgów weź mnie deszczem myśli mnie zalej chociaż teraz gdy ziewanie przypomniało mi że czas na spanie
Ref.x2 Oto 5 minut wyrwanych spod kopuły tych wybranych uważanych za ześwirowanych dla (dla) nich, tych pozornie rannych wytwór dwóch postur z PFK kompany
(halo co tam.. za-za-za-zamota)
Nie wiem jak to się udało, ale ocknąłem się rano obudził mnie wiertarkowy komando zarusztowany ważniak niczym Marlon Brando na dzikim zachodzie w podzięce za swą pracę w chłodzie to nie żaden bohater tylko mych snów złodziej zapowiada się niemile dzień, tydzień czy dwa chuj wie ile to potrwa istne fatum do rozpoznania, trwa ta fatamorgana
Ref. Oto 5 minut wyrwanych spod kopuły tych wybranych uważanych za ześwirowanych dla (dla) nich, tych pozornie rannych wytwór dwóch postur z PFK kompany
Musiałem wyjść z domu mimo braku sił naraz narastający hałas do tego mnie zmusił bo dusił głębie muzyczną mej duszy tym razem gorzej bo nie ominąłem burzy a wyszło tak, że wszedłem do większej z kałuży wylądowałem w częstochowskim centrum opadów pełnym przemokniętych ludzi oraz spalin samochodów gotów jestem stwierdzić, że byłem jakby mnie nie było wokół setki osób co w swej codzienności utkwiło ja i lustrzane odbicie, które się nie odbiło co by było mało, to się okazało że jestem niewidzialny, że niedostrzegalny podejrzewam, że tez nielegalny byłem jedynym dowodem zjawisk paranormalnych
Można powiedzieć, że zwiedzałem obce miasto mimo tego, że właściwie to mam je na własność sprawiałem wrażenie z którego jak fontanna tryska radość w całe to zamieszanie wdarła się mała niejasność czy jeszcze ujrzę własną indywidualność i dlaczego właściwie zostałem przemalowany na szaro (aaaa) a może ty dasz radę tym koszmarom cuda nie widy walą do drzwi skryte na ścianie i to wołanie ”w mig znikniesz a wszystko wokół zostanie” wylane zdanie po dziś dzień mnie nurtuje w sumie co w tym dziwnego skoro cały świat tak funkcjonuje
Ref.x2 oto 5 minut wyrwanych spod kopuły tych wybranych uważanych za ześwirowanych dla (dla) nich, tych pozornie rannych wytwór dwóch postur z PFK kompany Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.