Kiedyś widziałem życie twoimi oczami . Czasem dobre, czasem złe, lecz nie zmieniłbym go za nic. Mnóstwo popełnionych błędów, jak i trafnych wyborów . Ciągłe szukanie swego miejsca i nowych wzorów. Ileż masz już ślepych torów, przyjaciele też się zmienią. Zobaczysz światem nie rządzą ludzie, rządzi ich pieniądz. Ej , Nieraz przejedziesz się na kimś jak ktoś na tobie, wiesz? To moja spowiedź, słowa też mogą zaboleć. Musisz być twardy. Wiem, że czasem bywa ciężko. Nie poddawaj się, dążenie do celu to już zwycięstwo. Kiedyś dawałem luzu. Zrozumiałem wreszcie jak ktoś daje z siebie 100 procent, musisz dać dwieście. Co było to minęło, trzeba iść i nie wracać, choć żałuję. Nie urodziłeś się w lepszych czasach, to syzyfowa praca, ale ja widzę w tym sens. Prędzej czy później być na szczycie jakimś jest.
Chciałbym pokazać ci życie z innej strony. Nadziei promyk gaśnie nienasycony . Lekko zamglony świat przyczyn i skutków Zamknięty rozdział genezy smutków. Chciałbym pokazać ci świat jaki znałem jakiś czas temu , już zapomniałem. Duszą i ciałem czuję, że jestem przy nim. Tamten świat umarł, z pętlą na szyi.
Prędzej czy później poznasz świat w jakim żyłem. Wybacz, że nie jest w taki kolorowy jak ci mówiłem. Nieraz słyszałem te śmiechy, kiedy figle płatał los. Życiem gardzę. ponieważ śmierć mijała mnie o włos. Kiedyś marzyłem, dziś już wiem że miałem farta. To był sarkazm, bo cóżby innego dla ignoranta? To tak zwana żółta karta, taki strzał ostrzegawczy. Co bym dał, by mieć wtedy instynkt samozachowawczy. Wbijaj w to, też przez to przejdziesz. Kiedyś zobaczysz, nie warto stawać za kimś, dla kogo Ty nic nie znaczysz. Musisz walczyć o swoje zdanie, olej ich co chcą żyć jak ci, których pokazują w MTV. Jesteś inny, uwierz, wiem co mówię. Łap każda stówę, umiesz i głowa w górę. Trzymaj pion, miej dumę. Wiem co czujesz. Ja i ty wciąż prawdziwi od kołysek aż do trumien.
Chciałbym pokazać ci życie z innej strony. Nadziei promyk gaśnie nienasycony . Lekko zamglony świat przyczyn i skutków Zamknięty rozdział genezy smutków. Chciałbym pokazać ci świat jaki znałem jakiś czas temu , już zapomniałem. Duszą i ciałem czuję, że jestem przy nim. Tamten świat umarł, z pętlą na szyi.
Teraz moje doświadczenie daję Ci w formie listu, bo inaczej przedstawić nie potrafił bym ci tych słów. Nie opowiem ci historii, które chciałbyś tu usłyszeć. Musisz brać w nich udział, tego ci życzę. To twoje życie, sam nim pokierujesz trafnie. Nigdy nie przekreślaj siebie. Bliskich ktoś ci ukradnie to (…?) dla ciebie wszystkich zmieni się w jedną chwilę To jest ta okazja, bilet- wyjedź, ja tak zrobiłem. Będziesz miał pustkę w głowie, lecz nie możesz się załamać. Tak czy siak w grobie wróci późniejsza niż hałas. W końcu napady emocji. Hamuj je, nie tym tonem. Kiedy chcesz się wykrzyczeć zrób to przed mikrofonem. Idź w swoją stronę, ale nie na przekór wszystkim. Zobacz, wiesz że ja i ty to nie jedna osoba. Czas ucieka, goni cię musisz iść, musisz biec, Wiesz? Prędzej czy później poznasz życia strony dwie.Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.