Co noc kiedy schodzą do knajp kolędnicy na wódkę śledzia i dziwki w dalekich miastach Orionu Arlekin paznokcie gryzie do krwi i szczury przyzywa na piszczałkach swoich nóg
To znak że nie dosyć fioletu zapachu mydła chleba i łaskotania nozdrzy
A tam kolędnicy wchodzą w kufle złotego piwa i zębami w uda żarłocznie Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|