Dobranoc, lubo, bo już nad rankiem Przypatrz się, hej, bo już biały dzień Wczoram cię widział z jednym kochankiem O którym później opowiem ci
A gdy przystąpisz z nim do ołtarza A ja wyskoczę, przeszkodzę ci Wezmę rewolwer ... przestrzelę I stan małżeński rozłączę ci
Sędzia mnie za to karać nie będzie Ani nie będzie mnie karać Bóg Bo każdy wiedział, że ja cie kochał A tyś mi była najgorszy wróg
A może kiedy będziesz wiedziała Że ja cie kochał więcej, jak on Ja sobie wezmę konia (ze sideway?) I ja pojadę w daleki stronTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.