1.To co było minęło, jak kto woli się skończyło,
a może tak w zasadzie nigdy nic nie było,
może się przeżyło, zestarzało, potem zgniło,
jak kamfora albo eter się ulotniło,
jedno wiem- zajebiście mnie to ruszyło, to co się stało,
nastawienie do tych spraw we mnie zmieniło,
cos się w tobie narodziło, potem zmarło bardzo wcześnie,
serce mocniej zabiło, to uczucie jakby we śnie,
cos do głowy uderzyło, silniejsze to jest ode mnie,
chcesz próbować to zmienić, no to próbuj nadaremnie,
jak szybko się zaczęło, tak szybko przeminęło, w twojej głowie,
lecz nie mnie to oceniać, wszystko pozostawiam tobie,
a czy było watro na to odpowiem sama sobie
teraz w dłoniach twarz ukrywam, jedna myśl na usta się ciśnie,
potem cicho słona łza na chodniku się rozpryśnie,
boli to wszystko jak cios nożem zadany,
mówią inni: czas wyleczy wszystkie rany,
dlaczego ten świat jest tak zbudowany,
ze nie zawsze kocha ten kto jest kochany,
ale wiem, ze już teraz nic zrobić nie mogę,
bo niestety wybrałeś całkiem inna drogę,
mnie na niej nie ma, reszta to już czysty schemat,
proszę, uśmiechnij się jeszcze raz na dowiedzenia,
bo chce mięć na zawsze twoja twarz we wspomnieniach,
każdy pójdzie w swoja stronę,
spojrzenia nasze rozdzielone,
a drogi rozeszły się dawno,
na pozór zapomnieć nie będzie tak łatwo,
chce Cię zatrzymać, choć wiem ze to nic nie da,
bo dla mnie być z Tobą to jak dotknąć skrawek nieba....

Ref.: Muszę wyrzucić cię z pamięci, nie wiem jak to zrobię,
jesteś w każdej mojej myśli, każdym geście, każdym słowie,
gdy zamykam oczy, widzę Cię za każdym razem,
zawsze byłeś, jesteś, będziesz w pamięci mej obrazem,
mimo wszystkich ran jakie mi zadałeś,
nie zapomnę nigdy o tym ze istniałeś,
wszystkie złe momenty, o nich zapomnę,
pozostawię w sercu tylko chwile dobre...

2.Wiem ze ta zwrotka nie będzie zbyt kumata,
dla jakichś fryndzli i reszty świata,
ale mnie to jebie bo ja pisze ja dla Ciebie,
gdyby to dało się zapomnieć tak jak setki innych pojęć,
ze jestem twarda mówiłeś, gówno prawda,
gdybyś wiedział co się dzieje w środku,
cały czas ta sama myśl mnie gnębi kotku,
a miało być tak pięknie, patrzę na twoje zdjęcie i cos w środku mięknie,
to cos od środka uwiera, wszystkie myśli w jedna zbiera,
do tej jednej sprowadzają się wszystkie,
bo nie jesteś pierwszym lepszym chłystkiem,
jak ta reszta szczawi, może ciebie to bawi,
mnie jednak wcale, to co myślą inni wale,
chociaż wiem ze to wszystko nanic, moje uczucia czasem nie maja granic,
ja wiem, te sprawy, inne sfery, ja nie mogę tego pojąc do cholery,
z jednej strony chciałabym się odciąć,
nic nie myśleć, z drugiej strony Ciebie objąć,
tak bym chciała poczuć Twoje ręce na mym ciele,
choć wiem ze będziesz dla mnie tylko przyjacielem,
ale tak już musi być, nie ma co tu kryć,
trzeba dalej żyć, żyć dla siebie, być,
czasem tez na jawie śnic, tak jak ja do tego momentu,
później ciężko wyjść z zamętu ,
ale na pewno kiedyś zapomnę,
już nie musisz bać się o mnie,
jak pfk chwile ulotne jak ulotka,
to szczera prawda nie żadna plotka,
dlatego łapie ich jak najwięcej,
potem wspomnień pełne ręce,
to już koniec, ale było miło,
dzięki za wszystko, sorry za miłość,
przepraszam za kłopot jaki przeze mnie miałeś,
wiem ze pewnie zranić mnie nie chciałeś,
ale nie mam do Ciebie żalu,
wszystko ma swe dwie strony medalu,
a tym razem na mnie wypadło, no i wszystko się rozpadło,
rzucę na pożegnanie jeszcze ostatnie zdanie:
bo mimo wszystko dalej kocham Cię kochanie
[ I nic nie jest zmienic tego w stanie,
wiec niech już tak zostanie...]x2

3.Zrobiłeś ze mnie idiotkę, tak po prostu,
ja nie chciałam palić wszystkich mostów,
zrobiłeś to za mnie, teraz za to Ci dziękuje,
historii tej prawda dźwięczna się snuje,
a jest ona taka:
nie oddawaj wszystkiego za chłopaka,
proste i logiczne,
dla mnie wcześniej połowicznie,
już w całości teraz,
pamiętaj jaką drogę wybierasz,
bo będziesz żałowała,
chciałaś dobrze a ulica cala się potem z ciebie śmiała,
nie wymyślała, miała rację,
a przecież miałaś pójść z nim na kolacje,
tekst dla niego napisałaś,
bardzo się starałaś,
po dupie dostałaś i się pozbierałaś,
w końcu opamiętałaś,
i chuj z tym ze płakałaś pół nocy jak durna,
wszystko już spalone,pozostała tylko urna,
z czasem się rozpłynie, jak obraz w marnym kinie,
urwie jak film po tanim winie,
tylko potem boli głowa, ale zaczniesz już od nowa,
na nowym kwitku, o czystym koncie,
chcecie to wątpcie,
ja tez wątpiłam, głupia byłam,
koniec tematu, rozdział zamknięty,
na razie w głowie zostaną tylko sentymenty,
z czasem ulotnie się i one, przez okno uchylone,
smuty włączone, konto wyczyszczone,
w końcu zapomnę, w końcu zapomnę...

4. Ludzie chcieli zniszczyc to co nam sie udalo,
to co z naszych uczuc sie zbudowalo,
jednych to bulwersowalo,
innym spac w nocy nie dalo,
przez pierdolenie innych wszystko sie zjebalo,
nasze uczucie przetrwac to musialo
[i przetrwalo...]x2

---

Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.