To Twoja piosenka Mogę być dziś Eltonem Johnem Ale romantyzm ucieka jak przez twoje dłonie Jak śmiech na betonie Tu zostawiam słowa, gubię Gubię uśmiech na mrozie, bo w oczach smutek A znajomi mówią, że za mocno spoważniałem Byłem młody, byłem głupi, jestem za karę I raniłem tak jak rani mnie pieprzona karma dziś I nie czuję się liderem, kiedy słyszę że mam styl Może miałem kiedy byłaś obok ze mną Dziś nie pytam jak Eldo, zabrała mnie codzienność Może miałem wtedy inne horyzonty Ale byłaś najbardziej wartościową z moich opcji Ja byłem na to za prosty, rozumiem za późno Dziś maluję naszą przyszłość z jakąś kurwą Nie mam pytań, bo mam do ciebie szacunek Ale chciałbym, tak jak wtedy, móc powiedzieć co czuję Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|