Jebany defekt, czarne orchidee, nie wiem, ile mam przed sobą, za sobą mam Ciebie, przeznaczenie, to jak zieleń, co przemija z zimą, kurwa, nie jestem sobą, powiedz, że przeżywam miłość, pusta, jest miłość, jak butla po wczoraj, na ustach jej usta, jej ex miał być brudem, miał ustać, nie ustał, a szkoda, piszę o nas, co ja pierdolę, piszę o sobie, mam wyjebane myślę, że to koniec, i nie wiem już za czym gonię, nie wiem, czuję jej zimne dłonie, Ciebie, na niebie nie wyrysuję, bo nie wiem czy to odpowiedni moment, zmienię, wkład w długopisie, bo za długo piszę, o tym, te zwroty, to wszystko, co mam, co dam Ci, #zły dotyk, lubię patrzeć, jak patrzysz na mnie, Twoje nagie ciało, uczucia ich nie odgadnę, żyjemy w kłamstwie, nagle w żagle wieją inne wiatry, jestem zbyt otwarty, tylko to napisze, starczy.
Czy wrócimy razem stamtąd, nie wiem, jestem ateistą, bo nie wierzę dawno w siebie, kurwa, rzeczywistość -- mała, znam ją, nie wiesz, że jak wątpię, to wątpię dla Ciebie, dla Ciebie.
Nagle znasz mnie? Bo raczej nie poznaję siebie, i może dlatego piszę „My" na refrenie, cenę znam, choć rapuję, chcę Cię tam, w tej muzyce, wierzę w nas, nie wiem jak lepiej nam, powiedz jak?, wierzę brat w bezinteresowne więzi bo, nie mam rodziny, chyba nie dam się już więzić, choć, związały mnie marzenia i pokażę jak się spełnia je, bo jak nieba nie ma, tylko tak, chłopie, uwolnię się, raperzy próbują się wczuwać i nie mogą znieść, że na bitach można fruwać, zamiast wlec jak w 95′, i pisać o tym, co boli, moje miliony, to nie hajs na koncie, a rap, co w Polskę pcham go jak popierdolony, dziś, jestem prawdziwy, bo byłem przezroczysty, dlatego zamieniłem wódę na najtańszą whisky, pytam, gdzie moi bliscy? zostało tylko paru, ale brakło czasu, by ich zliczyć, brakło mi czasu.Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.