Czasem wolałbym nie pisać więcej, prędzej, rzuciłbym rap w pizdu, miłość przelał na butelkę, bo nie znam słów, które opatrują serce, częściej, myślę: czy mnie usłyszysz? czy w ogóle wiesz, że jestem?, nie radzę sobie z bólem, męczy mnie wciąż niezmiennie, ubywa mnie dla Ciebie, cierpię, i coraz mniej mnie, nigdy nie poznam słów, co opatrują serce, więc może w końcu usłysz mnie i poprowadź za rękę?, daj mi nadzieję, potrzebuję jej, Ciebie, na pewno nie zdobędę nigdy, na ziemię tu, padam, i pada deszcz - melodia milknie, i budzę się rano - wypluty przez fikcję, myślę, że to nie to, kochamy się na pokaz, liście lecą, tej jesieni nie ma nic już w moich oczach, nie wiem czego oczekuję - oczekuję, że mi powiesz, jeśli kochasz mnie, nie pozwól, by świat nie runął mi na głowę, swoim samolotem lecę w górę, ponad chmury, przecież, marzenia są do spełnienia, tylko musimy lecieć.
Usłysz mnie ten ostatni raz, choć, nie idzie najlepiej nam, nie układa się jak dawniej, jak, masz coś do powiedzenia mi, to nie czekaj, wiesz, nie warto czekać ani chwili, nie znamy ostatniej,
Czasem wolałbym pisać dwa razy więcej, na papier częściej przelewać to, co najcenniejsze, by nieco mniej wyświetlać się na co dzień, wiesz że, słowa nie znaczą wiele, jeśli dookoła bezsens, może to nieistotne, ale nie rapuję często, bo, jak mógłbym się żalić będąc pod presją wciąż?, pode mną ląd, wali się, jak zapada się grunt, ja wolałbym, żebyś mnie daleko stąd zabrała znów, brak mi słów, nie wiem o czym pisać, już kolejny raz, usłysz mnie i chwyć za rękę, jeżeli to pewny szlak, jakiś znak weź mi daj, powiedz mi, że to ma sens, bo nasze wspólne plany biorę za często na cel, w oczach mniej już ufności mam i ciągle boję się, że Twoje serce - choć tak moje - wciąż nie moje jest, ile w Tobie niepewności - całe góry albo więcej jeszcze, w końcu znikniesz we mgle i zostanę sam, gdzie jestem.Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.