To jak parodia mówili o mnie chyba w wiadomościach Mówili o nas w cudzysłowiu "Rap to zbrodnia" Dzisiaj twarz to zodiak Pieprzę szkołę od kiedy nauczyło nas życie jak mijać swoje problemy Od kiedy biorę sny na kredyt Mam serce czarne Nie dlatego, że urodziłem się z winylem w gardle Moi bliscy są daleko, że nie mówię o nich Moja M - niech tym listem będzie pusty komiks Objęcia brudnych dłoni Dobrze umiem dopierdolić Ale oboje wiemy jak długie bywają wieczory A z Tobą na pewno lepiej I pewnie jak Edward Ocalę Twoją duszę Choć moja pobiegnie do piekła I już nie biegnę by przestać, nie biegnę I nie wstaję by upadać Z Tobą chcę więcej To śmieszne a serce wyplułem na pętlach I nie bądźmy dla siebie za uśmiech na zdjęciach
Wukazet, Ebro, Sprawdź to, 2011
Wiesz mam nerwy jak ze stali Serce jak z kamienia Ale nie mam ochoty By mnie dłużej ktoś oceniał, zobacz Nie mam siły dziś na obowiązki Patrzę w okno Mam długopis i wyciągam wnioski Mówią "rozkmiń", ona tętni życiem dla nas Kiedy zginie razem z nami, my zginiemy za kraj Chcesz tu jeszcze nakraść Weź się poczuj dobrze Wyjeb w nocha, skończ to życie Kwiaty masz na pogrzeb Możesz wziąć auto i złapać rozpęd Zabierając komuś czas, tu wypadek weź się odjeb Człowiek dusza, Nad grobem z traumą do końca świata Będzie zmieniał swoje życie aż zostanie mu prawda Prawda płonie, jest kurwa z nami do końca Choćbyś chciał o niej zapomnieć, Nie zapomni jej forsa Nie zapomni jej umysł, czy zranione serce Życie często nas niszczy, ale my życie częściejTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.