Twe ruchy tak namiętne, jedna myśl jest we mnie działasz na mnie tak jak mało kto(mało kto, ej) Sobie obojętni dziś bez żadnych obietnic, Bo mamy tu przed sobą całą noc (całą noc) Lecz chyba dobrze wiesz, że gdy wstaniesz nie będzie mnie już Chyba dobrze wiesz, że nim wstaniesz nie będzie mnie już
Czuję, że chyba mnie znasz, chyba Cię mam, Choć oboje wiemy doskonale, że to nie ma szans, Choć oboje wiemy dobrze, że nie ma się czego bać, Pożądanie staje się nie do zniesienia, chemia w nas, Tak nęci wciąż, jak magnes w oczach sopli Wino otwierane butelką lakieru do paznokci, Pieprzyć je, chodź pieprzyć się, Tylko tę bluzkę ściągnij, O marzenia i plany zapytamy siebie później, Na dom i garaż mamy czas oboje, Ciebie już chcę, Czujesz to samo, co ja Tak samo masz najebane w głowie, jak ja, Widzę to, jak we dwoje pijemy do dna, Kochamy się i odpalamy blanta za nas, Zabieram daleko Cię, prawie do gwiazd, I nie liczy się czas i nie liczy się hajs, Liczy się teraz i tu, Nie rusza Cię, że nad ranem, ej, nie będzie mnie już, Nie chcę Cię czuć, potem znowu chcę czuć, Mam w sobie ten luz, pieprzę resztę, chcę znów, Ciebie na sobie, mnie w tobie, nas razem, Chuj w to, że tu jestem, to tylko przypadek, To fajnie, że jesteś i fajnie, że nawet, To śmieszne, bo dopiero Cię tu poznałem
Ref.
Twe ruchy tak namiętne, jedna myśl jest we mnie działasz na mnie tak jak mało kto(mało kto, ej) Sobie obojętni dziś bez żadnych obietnic, Bo mamy tu przed sobą całą noc (całą noc) Lecz chyba dobrze wiesz, że gdy wstaniesz nie będzie mnie już Chyba dobrze wiesz, że nim wstaniesz nie będzie mnie już
Chyba to nie moja wina, że już nie ma ciebie czasem wolę się najebac i zapomnieć kim jesteś, Jest suka na dole i wóda na stole, Bariery złamane, mieszam alkohole Zasypiamy razem popijając kolację , w sumie jesteś nie najgorsza może poznam Cię bardziej, nie pasujemy do siebie ale to już nie ważne, żyjemy dla takich chwil mówię, raz nie zawsze, się nie martwię na marne, zmienię ból na flaszkę, się nie martwię na prawdę, co u ciebie ,nie ważne , do dna do rana i łóżko kochana i w głowie mam tylko seks, rosa poranna, butelka szampana a myśli mam tylko o ex I zranię Cię, wiem i czuję, że wiesz i gdy zamykam oczy przechodzi mnie dreszcz, znowu ciemność, czuję obojętność i znów bezsenność w mych oczach przeszłość Błądze sam nasze drogi są zamknięte, chcę być tam, gdzie wszystko jest obojętne
Ref.
Twe ruchy tak namiętne, jedna myśl jest we mnie działasz na mnie tak jak mało kto(mało kto, ej) Sobie obojętni dziś bez żadnych obietnic, Bo mamy tu przed sobą całą noc (całą noc) Lecz chyba dobrze wiesz, że gdy wstaniesz nie będzie mnie już Chyba dobrze wiesz, że nim wstaniesz nie będzie mnie jużTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.