Chyba nie ułożę sobie z nią życia, ale wygląda jak sztos. dzisiaj zostaję z nią, póki czujemy flow. witaj, mówię, przewijam coś, kiedy mam dość, stawiam bro, o niebo lepiej potem się pogibać z nią, tanie piwo, brak gotówki wyjaśniam po chwili tym, że jej uroda nie pozwala, żebyśmy się spili dziś, jesteś piękna i bez tego, za gorąco? Może wolisz się przejść? Iść na spacer, na osobność, wiesz, nie jestem jak inni, ale chyba to już wiesz, tam nie będę się tłumaczył, niech tłumaczy bicie serca, ci podpowie najlepiej, co będzie dobre, ja nie nalegam, nie jestem nachalny, za dobrze mi się rozmawia z tobą, by to popsuć, ot tak, zabieram ją nad Wisłę, tak po prostu, postać, po chwili mówi: "Zrobiło się zimno trochę, to może mnie odprowadzisz, co? Mam naprzeciwko hotel".
(x2) To jest tak, że nie zawsze to ja jestem zły, bo jestem samcem i reaguję jak każdy typ na ich wdzięki, może love omami mnie jeszcze, My nie lubimy głupich, kochamy najlepsze, ty.
Historia całkiem inna od poprzedniej, było pite, wolą przypadku żaden z nas nie myślał o popicie, przypomniało się za późno, pozamykane sklepy, pieprzona metropolia, jak pozabijane dechy. Udaję się na stacje, jako jedyny odważny z tych, co dawno odpadli, a mieliśmy delikatnie pić. Wchodzę, biorę Pereł parę i tam Pepsi chyba, sprzedawczyni mówi mi, że fajnie nawijam, i że chyba dobra biba. Mówi, że właśnie wychodzi i że ciemno, to może w te samą stronę mamy? Wiesz co, mówię: "W sumie to może i ona wpadnie, bo niewielu już zostało, a ze mną to zawsze fajnie", przecież z piosenek zna mnie, ona uśmiechnięta, jak emotikona w tele, mówi: "Zawsze chciałam być z raperem", historia jakich wiele jest i jakich mało, z dedykacją dla tych, co je znają, co je znają.
(x2) To jest tak, że nie zawsze to ja jestem zły, bo jestem samcem i reaguję jak każdy typ na ich wdzięki, może love omami mnie jeszcze, My nie lubimy głupich, kochamy najlepsze, ty.Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.