Maszerują w obce światło, chwiejąc się Nie chcą mnie litanie odmawiają w imię złe Liczą swoje ciała Swoje puste łzy i sny i krzyk
Nie znikają od ran tylko dręczą gdzieś Zamykają mnie tam gdzie ich mrok i cień Zabijają miłość, godność blask i wdzięk Żebym zamiast duszy miał tylko chłód i lęk
Nie wstanie świt Chaosu kwiat, poranek zdrad Przegniła myśl Upadnie świat
Zobaczyłem wiarę wielką moc i zew Które giną w stadzie szarych głów Znów do walki wzywam mój odwieczny gniew Żeby dziś rozlana nie była moja krew
Nie wstanie świt Chaosu kwiat, poranek zdrad Przegniła myśl Upadnie światTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.