Jee, EastWest Rockers, Fatum Crew, koneksja, to jest najlepsza wersja, taak, ha ha. Joł, Cheeba, Grizzle, Luta, joł, Fatum Crew, Trójkąt Bermudzki, eloo.
Idziemy pod prąd, Bo to zapisane w gwiazdach nam. Ty nie masz nic, Nie masz z nami szans. Tylko tracisz czas. ( EWR, Fatum Crew ) Idziemy pod prąd, Naprzeciw tym co robią kwas. Łączymy to co się połączyć da, Baza Wrocław gra. ( EWR, Fatum Crew )
Idziemy pod prąd, Wielu by chciało tak, Ale nie mogą nie. Tu trzeba mieć ten dar, A nie lansować się. Moja ekipa to ma, Priorytety i cel. Szacunek sceny, nie szmal, To nasz kierunek jest.
Bo to my mamy, to, to, to, to, to, Bo to świeci jak złoto, to, to. Mówię: dość zamotom to tom Mówię: dość głupotom to tom. Nikt nie zmierzy się z naszą mocą. Delegowany ten styl jest niewiarygodny, Możesz najeść się do syta jeśli byłeś głodny. My śpiewamy, rymujemy ciągle różnorodniej, Ej, do końca naszych dni. ( to )
Siema mordy, dziś jest nas tu pięciu, Mała armia ćwiczy się w słownym cięciu. Tu pięciu słów oddany rymem władam, Chcesz poznać prawdę, już Ci wykładam. Jedziemy po bicie, wita Was uliczna biba, Niepisany pakt, Fatum, Luta, Grizzle, Cheeba. Obniżamy pas jak po głębszym wdechu poppers, W strumie na szalupie dzisiaj Fatum, EastWest Rockers. To jest manifest, to dla Was kumaci, Ziomków z ulicy traktujcie jak braci. Wkurwia nas każda ta gadka nieszczera, Zdepczemy w nich ten syndrom Leszka Milera. Patrz, teraz ( ? ) nieraz, to liryczne tornado Spada na Was jak promienie słońca na kamienie. Kolorami nazwę to wrocławską fuzją, Partnerstwem jest przekaz, a przyjaźń konkluzją.
Idziemy pod prąd, Bo to zapisane w gwiazdach nam. Ty nie masz nic, Nie masz z nami szans. Tylko tracisz czas. ( EWR, Fatum Crew ) Idziemy pod prąd, Naprzeciw tym co robią kwas. Łączymy to co się połączyć da, Baza Wrocław gra. ( EWR, Fatum Crew )
Joł, nie pokona nas nikt, Twardzi jak beton ulic. Razem zdobywamy wszystko, Idziemy na szczyt. Na drodze słychać zębów zgrzyt, Nienawidzą, a i tak słuchają płyt, joł. Ba, zazdrości brat się nie szanuje tu, I hipokrytów żadnych nie ma w naszym Crew. A jedno pewne jest jak amen w pacierzu. Przeciwstawiamy się kurestwu i złu, joł, Razem do przodu, bo tam leży cel. Życie to okręt, a Bóg trzyma ster, Nie damy się rzucić idiotom na żer. Razem Fatum i EWR. Ogolone głowy i dredy tak samo, Bolą nas z głodu i biedy co rano. Dlatego przybijamy piątkę siemano,
Ej, Fatum, siemano !
Siemasz, piona, bit znowu buja, Chcesz znów przeszkodzić nam, bój za chuja. Nie dasz rady, odliczaj straty, Fatum, EWR, Wrocław brygady. Tu Dolny Śląsk, sprawdź to chłopaku, Wybierz się w podróż po czarnym szlaku. W świecie układów i mylnych znaków, Pozdrówmy wszystkich dobrych wariatów. Nie masz szans, fałszywa dziwko, Masz cienki bajer jak Paris Hilton. Tak jak Bill Clinton ciche układy, Poznaj ten styl, bez żadnej wady. Z ulicy rapy, dwa, cztery, ziomek, Dwa różne style, w tą samą stronę. Tu przesądzone, nieuniknione, Teraz już wiesz, kto przejął kontrolę.
To dla prostych ludzi, nie dla wyższych klas, Prezentuje styl ten stopa, werbel i bas. Wrocław rejonem, oraz EastWest Rockers, Różne style, ale ten sam przekaz, joł. Czy jesteś już gotowy na drugą rundę ? Ja w sobie mam tą siłę jak Kinta Kunte , Pokonuje nim Babilonu hunte, Wiara w ciemności jest mym buntem, bum. Może jeszcze nie znasz nas, Ale już czujesz na twarzy ten blask to balast jest. Dla tych co nie łapią o czym ciągle mowa, Wiara, szacunek, prawdziwe słowa. Daje radę zaczynamy trzecią rundę, Muzyka moją siłą, jest moim buntem. Słowami przebijam milczenia mur ten, Niech jedność stanie się kultem.
Idziemy pod prąd, Bo to zapisane w gwiazdach nam. Ty nie masz nic, Nie masz z nami szans. Tylko tracisz czas. ( EWR, Fatum Crew ) Idziemy pod prąd, Naprzeciw tym co robią kwas. Łączymy to co się połączyć da, Baza Wrocław gra. ( EWR, Fatum Crew ) Idziemy pod prąd.Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.