1) Chłód szczypał w oczy stałem gdzieś na światłach ..Highway to hell.. leciało obok z radia To z tego auta ..gdzie nastolatka Tuszowała ślady po łzach od rana Wyglądała jak dama od stóp do głowy Na fotelu pusta flaszka i test ciążowy Niezapięte pasy droga skuta lodem Niedopałki papierosów leżące na podłodzze Już tak żyć nie mogę! krzyczała przez telefon ..Odchodzę rozumiesz urodzę to dziecko Miałeś być tu ze mną wiem ja też się boje Przysięgałeś my na zawsze razem we dwoje!.. Rzuciła telefonem wcisła gaz do końca Sygnalizacje zdobiła jeszcze barwa czerwona Chwile później słychać huk wielki ludzi tłum Nikt jej tu nie chciał przygarnął ją Bóg..
Ref: Powiedz Boże co mamy o tym myśleć? Odchodzimy chwile jakby było to pilne Nie ma szans na to żeby się pożegnać Brak pulsu tętna ..brak bicia serca Czas nam ucieka więc jak się zatrzymać? Jak opanować pulsującą krew w żyłach? Jak być gotowym? Jak poznać ten moment? Kto decyduje o tym że jest już koniec?
2) Dzień wcześniej uderzył ja będąc pod wpływem Drażniły go tematy o przyszłej rodzinie Głową rozbił szybę padł nieprzytomny Wiesz miała ochotę go zostawić bez pomocy Kochała go mimo tylu cierpień Czekała do momentu zabrania przez karetkę ..Nic mu nie będzie trzeba zszyć tą ranę.. Jutro wróci do domu będziecie znów razem Ona znów płacze bierze z barku flaszkę Odpala papierosa odjeżdża jego autem Wszystko stracone nic już nie warte Ta miłość nas zabija zostawia notatkę Całą noc jechała on dzwoni bądź ze mną ..Odchodzę rozumiesz urodzę to dziecko!.. Telefon się urywa potem słyszy w tv Ginie ciężarna dziewczyna dziecko ocalili..
Ref: Powiedz Boże co mamy o tym myśleć? Odchodzimy chwile jakby było to pilne Nie ma szans na to żeby się pożegnać Brak pulsu tętna ..brak bicia serca Czas nam ucieka więc jak się zatrzymać? Jak opanować pulsującą krew w żyłach? Jak być gotowym? Jak poznać ten moment? Kto decyduje o tym że jest już koniec?
3) Mija rok jak nie ma jej już na tym świecie I gdyby nie to dziecko dawno ścisnął by pętle Kopnął by w krzesło i skonał bez słowa Bo gdyby nie ta noc dalej żyła by ona Kiedy patrzy na córkę widzi jej twarz Nie ma czasu na łzy nie ma miejsca strach Liczy się ona i tylko jej szczęście Nigdy nie czuł by dla kogoś tak biło serce Cóż może więcej nie zwróci jej życia Nigdy nie zapomni o tym że to jego wina Chyba bo przecież nic nie jest pewne I może ten na górze miał inne intencje Wcześniej i to fatalny przypadek I może ta kłótnia była losu planem Kolejne pytanie bez odpowiedzi Nic nie jest pewne oprócz śmierci..
Ref: Powiedz Boże co mamy o tym myśleć? Odchodzimy chwile jakby było to pilne Nie ma szans na to żeby się pożegnać Brak pulsu tętna ..brak bicia serca Czas nam ucieka więc jak się zatrzymać? Jak opanować pulsującą krew w żyłach? Jak być gotowym? Jak poznać ten moment? Kto decyduje o tym że jest już koniec?Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.