Wiem co mówię, co robię, z kim chodzę, komu biję pionę, szacunek zdobywałem latami czynami nie słowem, nie lubię plotek, zdanie mam swoje, szacunek bliskich to najważniejsze, ziomek. [2x]
Po co za dużo gadasz, jak nie masz rozeznania. Po co nos wkładasz, ręce pchasz, jak nie twoja sprawa, po co grasz kozaka, nie jeden tu bohater skakał a teraz to żenada, taka prawda. Jesteś prawdziwy albo pa, z pałami nie chce mi się gadać. Typ przypalił własnego typa. Biznes to biznes, biba to biba. To po co obiecywać jak nie potrafisz słowa dotrzymać.
Wiem co mówię, co robię, z kim chodzę, komu biję pionę, wiem, dałem szczęścia ale nie wszystko to pieniądze. Mówisz do mnie, wiesz że mówisz do mnie. Mam swoich ludzi, reszta to twarze przelotne, ziomek. Trzeba umieć się zachować, słowa dochować, nawet jeśli mam dachować, wylądować, gdzie czarny chleb i kawa dziki rap gra od zawsze, na zawsze, według zasad.
Wiem co mówię, co robię, z kim chodzę, komu biję pionę, szacunek zdobywałem latami czynami nie słowem, nie lubię plotek, zdanie mam swoje, szacunek bliskich to najważniejsze, ziomek. [2x]
[Emblemat]
Ja nie z tych co pierdolą, co siedzą za plecami, albo mówisz w cztery oczy jeśli nie, na wieki zamilcz. Ja nie z tych co bratuje znam wagę tego słowa, gdy usłyszysz je ode mnie więc szanuje Ciebie ziomal. To coś więcej niż towar, styl życia zachowany, więc nie po to przewijane aby było przemilczane. Z dala ode mnie, moich ludzi i ekipy. Zero tolerancji dla obawy, intuicji. I po co to wszystko zapewniałeś mimo biedy, Nie sos hajs penga. taki byłeś tego pewny. dziś słucha Ciebie kretyn co pierdoli priorytety. Co jak ty, podrabiańcu (ty) pogubił się niestety U nas coraz mniejsze grono, lecz coraz większa siła. Przez dwa cztery na dobę sztywno trzyma się ekipa. Robisz co należy, zawsze bez zbędnych pytań. Tego wymaga od ciebie po zmroku ulica.
[Dziki Rap Gra]
Wiem co mówię, co robię, z kim chodzę, komu biję pionę, szacunek zdobywałem latami czynami nie słowem, nie lubię plotek, zdanie mam swoje, szacunek bliskich to najważniejsze, ziomek. [2x]
[Emblemat]
Zawszę grałem pod siebie, nie pod publikę, wyjebane na opinię, wyjebane na krytykę. Rapu zawodnikiem, jestem od wielu lat. Rapem spełniam marzenia, nie pomnażam hajs. Po co odpierdolić trolling, nie znając faktów. Po drodze się spotkało paru takich gagatków. Po co? No pytam po co, takie pieprzenie. Czy ma to kurwa powód, ci pokazać się na scenie. Chuj w oponentów, droga jest tylko jedna. Biegnę po swoje cele, choć gra jest bezwzględna, Gra to moje życie, a ziemia to plansza, wiec po co, ktoś kurwa nagada o mych szansach. Dziki Rap Gra dobrze wie, o co biega. Szacunek budowany na czynach, to taki temat. Dziś robię numer, z dobrym wariatem, więc ty pierdolona, ty zajmij się swoim światem.
[Dziki Rap Gra]
Wiem co mówię, co robię, z kim chodzę, komu biję pionę, szacunek zdobywałem latami czynami nie słowem, nie lubię plotek, zdanie mam swoje, szacunek bliskich to najważniejsze, ziomek. [2x]Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.