Słodkie oczy miał i włosy długie, blond Wielka miłość prawie pewna była Już się w sercu moim tliła Niby lont
Słodkie oczy miał i co tu dłużej kryć Od początku, kiedy go ujrzałam Jak w dojrzałe jabłko chciałam Zęby wbić
Aż przyszedł dzień najgorszy z wszystkich dni Gdy go spotkałam nagle z innym kimś Pieściła złote loki, twarz, i skroń Oprawna w złoty sygnet tamta dłoń
Tylu od nas wciąż odchodzi Pięknych chłopców z dobrych rodzin Hallo, panie Freud Wciąż dewiacje, deprawacje Planet złe konfiguracje Hallo, panie Freud
La, la la la La, la la la
Słodkie oczy miał i gdyby nie ten gust Gdyby nie ta skłonność nieszczęśliwa Dziś by całą słodycz spijał Z moich ust
Na zawsze odszedł, rozwiał się jak dym Choć mało mojej winy było w tym W mym życiu główną rolę wciąż by grał Lecz go zachęcił inny układ ciał
Tylu od nas wciąż odchodzi Pięknych chłopców z dobrych rodzin Hallo, panie Freud Wciąż dewiacje, deprawacje Planet złe konfiguracje Hallo, panie Freud
La, la la la La, la la la...Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.