Proszę nie pytaj dziś mnie synku Bo cóż to znaczy? Bycie dorosłym, co powiedzieć Jak wytłumaczyć? Musisz wytrzymać gdy naprawdę Nie może być już gorzej Umieć oszukać się że tylko Lepiej być może
Teraz idź, niech cię wiedzie życia nić Niechaj dłonie trzyma wiatr Niczym starszy brat...
Poznasz przywilej by głupotę Móc nazwać pechem Pamiętaj, że co zrobisz dziś Powróci echem I może będziesz siebie pytał Lecz to na próżno Czego się kiedyś nie zrobiło A dzisiaj jest za późno...
Ty niecierpliwisz się synku Dorosłym chcesz zostać stale Jak ja bym chciał byś zabrał Mi lat chociaż parę...
A więc nie pytaj dziś mnie synku To żarty kiepskie Bo ja przed twymi pytaniami Też bywam dzieckiem... Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.