Zmęczone nogi, mówię basta! Trudno odnaleźć się w ciemnościach miasta Zdyszany staję nieco z boku Wszystkich, co biegną mam już na oku Oni mi mówią: pieniądz to potęga Tam, gdzie pieniądz, żadna ręka nie sięga Padam, czuję głęboki prawie tonę Nie mogę dojść do ławki To już koniec
To dziwne, mam wrażenie, że wyzionę ducha Jakiś głos szepcze mi do ucha, mówię: słucham Lecz ten głos jest dla mnie niezrozumiały Jakby grały instrumenty, jakby anioły śpiewały Nagle czuję, robi mi się ciepło To chyba Bóg przykrył mnie swą własną ręką Tak słyszę, to w trawie mówią do mnie kwiaty Nadejdzie taki dzień, sam zobaczysz Wtedy światło ogarnie moje miasto
To do ciebie kieruję dzisiaj moje słowa Jeśli kochasz to wierności dochowaj To dla ciebie, więc nie odrzucaj mojej dłoni Razem pójdziemy czasem chmury przegonić A nadzieja to moja matka Mimo, że to ja jestem głupi Raz, dwa A nadzieja to moja matka Mimo, że to ja jestem głupi
Wtedy światło ogarnie moje miastoTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.