Nie mam odwagi podejść i zagadać cię lecz już chyba nigdy nie dowiem się Chciałbym z toba spedzic, choc chwile, dwie twoj zapach przenikl juz dawno mnie dreszcze mnie przechodza gdy patrze w oczy twe mam dosc juz w mym uczuciu tone
Jak by tu zagadać, by nie odkryć wszystkich kart moze w koncu podejsc i zarzucic jakis zart ? marzenia o niuanse spieram sie czemu nie sprobuje i nie sprawdze czy mam szanse?
NIEGOTOWY BY RZUCIC CIEBIE, Z MEJ GLOWY BEZSILNY BYC TERAZ Z TOBA TO TYLKO PILNY NIEGOTOWY NIGDY NIE BEDE TYPEM CASANOVY BEZSILNY BY MOJ PULS BYL STABILNY NIEGOTOWY....
Nie mam odwagi podejść i zagadać cię lecz już chyba nigdy nie dowiem się. Jestes moja muza o oczach braz co dzien znow przezywam ten sam wstrzas trace znow kontrole - nie zrozum mnie zle dlaczego wciaz odwracasz zwrok i nie widzisz mnie? nie moge juz czekac gdy znow zobacze twoja twarz powiedz do mnie ''czesc'' i ''czy papierosa masz?''. Spojrz mi prosto w oczy powiedz to co slyszec chce skroc juz me cierpienie
nie chce ciagle wodzic, w nocy budzic sie nie pewny jestem tego czy zaczepic cie czy nie po co mnie cos do ukrycia? i zalowac mej decyzji do konca zycia? Serce mocniej bije jak w kosciele dzwon, wiec zarzuce whisky z lodem i pokaze ci moj szpon non stop dreczy mnie pytanie, nie chce sie juz topic w mej udreki oceanie
NIEGOTOWY BY RZUCIC CIEBIE, Z MEJ GLOWY BEZSILNY BYC TERAZ Z TOBA TO TYLKO PILNY NIEGOTOWY NIGDY NIE BEDE TYPEM CASANOVY BEZSILNY BY MOJ PULS BYL STABILNY NIEGOTOWY....Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.