Klepałem w „klawę” ziomuś już od dzieciaka Więc do Łączności trafiłem, tak się zaczyna ta draka Lecz "na spokojnie", po kolei, nam się przecież nie śpieszy Jeszcze na loretańską trafisz, i cię nic nie pocieszy
Zacznijmy od początku, zawsze lubiłem komputer A z młodych lat mam nawet kolekcję filmów z „jutube” Z infy na koniec podstawówy łatwa szóstka mi siadła Wielka przyszłość programisty się przed mną otwarła
Potem czas tylko przyspieszał, ej zaraz gimnazjum skończę „- Kojarzysz łączność?" „-Widzę dzień otwarty, chyba dołączę” Muszę przyznać, całkiem sprawnie mnie złapali w pułapkę Dyrek Borgosz to od zawsze miał nienaganną gadkę
Nie wiedziałem jeszcze wtedy, że pakuję się w klatkę Pierwszy września "dwa szesnaście", patrzcie gdzie ja dotarłem Całkiem szczerze, były mi pisane inne klasy Na informatyka się dostałem z odwołania - klasyk
Wysiadam z 22, w końcu nie jestem jak wszyscy Zero znajomych twarzy, chociaż niektórzy z nich będą mi bliscy Spacer przez Monte Cassino i sławny napis mnie wita "Łączność to przyszłość" hah?, ależ to przynęta znakomita
Zakładam krawat, w końcu jeszcze na „sekcji” nie jestem Idę na apel, "dziwnie, czemu prawie sam tu jestem?" Kiedy ziomeczek mi mówi "Dzień dobry, cześć jestem Michał" Dziwię się wielce, że wcześniej to mnie o procka nie spytał
Dziesięć miesięcy ucz się, nie śpij, góry wiedzy wznoś Jak młody człowiek który w życiu chciał osiągnąć coś
To dzień drugi już, w czaszce ciężko dudni mi dzwonek Do klasy kroczy już "w 300% szlachetny" człowiek „Ej gościu” sorry, dla ciebie to raczej profesor "Es" Zgadnijcie o kim na tej epce będzie nie jeden wers
Teraz matematyka, serce coraz szybciej mi tyka Lecz nic dziwnego, uczy nas szachista z ekonomika Brak mi skupienia, nucę melodię o trzech synach A przerażenie z motywacją płyną w moich żyłach
Kolejna lekcja, odpocznę, w planie teraz EDB Ale wszyscy dobrze wiemy, że pomyliłem się Podnosząc granat z podłogi, słyszę jak mówią o wojnie Dwa najsławniejsze profile walczą na memy upojnie
Pierwszy tydzień jakoś minął, choć jakby mi rok upłynął Tranzystorowe fantazje często mi przez głowę płyną Gdy tylko dzwonek wybrzmiewa do domu znów lecę pędem Nie chcąc przed sobą się przyznać nawet, że jestem tym nerdem
Pierwsza kartkówka z matmy, mój wynik był bliski zeru Aż ból w brzuchu poczułem, jakbym się najadł toneru Kibel omijam, po jedenastej już nie ma papieru Idę więc dalej, może terminal odpowie mi czemu
Z drogim panem SciFanem, teraz jest mitologia "Ja nie oceniam, ja doceniam", mija nas ta patologia Jeszcze 4 lata z polskim, jak nie pyknie to z siedem „No więc jaka ocenka z mitologii?” „Panie Wojciechu jeden.”
Wiecznie się ucz lecz nigdy nie śpij i tak cały rok Kariera już na ciebie czeka, musisz zrobić krok
Mamy już tydzień trzeci, zaraz jesień i grabienie liści W mojej klasie sami mądrzy, chyba sami finaliści Sto osiemdziesiąt, no nie wiem gdzie tyle punktów nabili Ledwo dyszę już w tej sali, dostanę tu skrętu szyi
Takie realia „uteków”, lepiej już rysuj ten schemat Bo na kolokwium u króla to trzeba walnąć poemat Kumpel leci do bufetu, pożyczę mu trochę grosza Ciągle ta myśl mnie nęci, "lepiej było za Borgosza"
On mawiał tak "Każdy dobry technik musi być świetnym humanistą, (a) jeśli szukasz kobiety to przyszłość ci snuję mglistą" Moja rada: chociaż byłbyś bardzo zdesperowany Nie szukaj miłości w łączności, będziesz sfrustrowany
„Jak zostać uczniem ZSŁ” w którymś telefonie dźwięczy Na warsztatach lutowanie, większość z nas to już to męczy Znowu nie wiem, w której sali zaraz mamy ten WOS Ale Pan Tomek nauczył, że na początku był chaos
Po szkole, pędzę do domu pograć w Fifę czy „Overka” Idę na tramwaj, nie parkuje pod łącznością rowerka Uświadamiam sobie smutną myśl między tymi rymami Nowe roczniki, nie zrozumieją o co chodzi z bloczkami
Odsapnąć czas, na systemach Ubuntu odpalam Windows dopiero za pół roku, otwieram terminala Wreszcie przerwa na sucharka, Świdrak zamyka drzwi To ta lepsza część historii: 512i
Dziesięć miesięcy ucz się, nie śpij, góry wiedzy wznoś Jak młody człowiek który w życiu chciał osiągnąć coś Wiecznie się ucz lecz nigdy nie śpij i tak cały rok Kariera już na ciebie czeka, musisz zrobić krokTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.