Jak robimy grubą imprę, to jest melanż Gruby sztos Po robocie ty się nawet nie przebieraj Tylko chodź Do dobrego klubu dzisiaj Cię zabieram Na całą noc Zdążysz wyspać się, bo jest jeszcze niedziela Więc dawaj, chodź
Znam dobrze Ciebie i uczucie, kiedy masz już dość Czasami bez pomysłu, siły życie daje w kość Wtedy pojawiam się na nowo, by to wszystko dać Bawić się, potem spać Wtedy melanż do rana, istna zabawa Ty chyba jeszcze mnie nie znasz W Polsce lub na Bahama kołyszę się jak hamak I niepotrzebna mi przerwa
Ref.: Jak robimy grubą imprę, to jest melanż Gruby sztos Po robocie ty się nawet nie przebieraj Tylko chodź Do dobrego klubu dzisiaj Cię zabieram Na całą noc Zdążysz wyspać się, bo jest jeszcze niedziela Więc dawaj, chodź
Dobrze wiem, gdy nadchodzi piątek, to Ty czujesz to Wieczorem będziemy się bawić, tańczyć całą noc Zacznijmy weekend, nie czekajmy, niech się spełni sen Ten, w którym porywam Cię Wtedy melanż do rana, istna zabawa Ty chyba jeszcze mnie nie znasz W Polsce lub na Bahama kołyszę się jak hamak I niepotrzebna mi przerwa
Ref.: Jak robimy grubą imprę, to jest melanż Gruby sztos Po robocie ty się nawet nie przebieraj Tylko chodź Do dobrego klubu dzisiaj Cię zabieram Na całą noc Zdążysz wyspać się, bo jest jeszcze niedziela Więc dawaj, chodź (2 x)Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.