Kiedy będę mieć forsy jak lodu Kiedy poznam rozkosze zamęścia Czy przybędzie mi trochę rozumu Trochę szczęścia...
Gdy się wdrapię na szczyt tego świata Poznam jego i czary i mary Czy przybędzie mi trochę nadziei Trochę wiary...
A tymczasem leżę pod gruszą Na dowolnie wybranym boku I mam to, co na świecie najświętsze Święty spokój...
A tymczasem leżę pod gruszą A świat obok płynie leniwie I niczego więcej nie pragnę Wręcz przeciwnie...
Gdy zasłużę na zbrodnię i karę Kiedy wygram, co jest do wygrania Czy się będą mi starzy znajomi Jeszcze kłaniać...
Gdy wybiorę się w podróż do nieba Gdy mnie złożą w ostatnie pudełko Gdy przypomni się kamyk zielony Stare szkiełko...
A tymczasem leżę pod gruszą... Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|