Żadne jutro, bo jutro będzie futro, pojutrze już po futrze To dzisiaj jest w sam raz
Każdy dzień bardzo chcę wykorzystać i móc nie przekładać na jutro, pojutrze Każdy ranek wycisnąć jak z cytryny sok, choćby gorzko - kwaśną miał nutę Oj, chyba ja bardziej bym chciała, żeby tak było niż jest Bo za późno znów wstałam, ale śnił mi się wiesz... Taki mądry był, śliczny... To nie ja zaspałam, dziś to ten śpiący we mnie leń
A tato uczył mnie, mama mówiła też Co jutro zrobić masz - zrób to dzisiaj
Żadne jutro, bo jutro będzie futro, pojutrze już po futrze To dzisiaj jest w sam raz
Niby to sprawa jest prosta, lecz próba, by sprostać żałosna Niby to rzecz oczywista, lecz rano trzeba by wstać Niby to sprawa jest prosta, lecz próba, by sprostać żałosna Niby to rzecz oczywista, lecz ja się muszę wyspać
Samo nie zrobi się, za robotę się weź, a sumienie mieć będziesz spokojne I świadomość, że zdążysz, że już nic Ci nie ciąży, że zrobiłaś dziś wszystko co mogłaś Tak co dzień sobie powtarzam, że od jutra chęć w czyn zmieniam Ale w nic się to obraca, bo przez noc zapominam Patrzę, znów 11:00 Jak tu wstać, jak nie zaspać, kiedy rano ja najlepsze sny mam
A tato uczył mnie, mama mówiła też Co jutro zrobić masz - zrób to dzisiaj
Żadne jutro, bo jutro będzie futro, pojutrze już po futrze To dzisiaj jest w sam raz
Ach, jakie to jest wszystko męczące Ja jestem śpiąca I nic by z łóżka wstać nie jest zbyt przekonujące Ooo słyszę to wciąż ooo Wiem, że jutro będzie futro, lecz co zrobić mam gdy chce się spać Żadne jutro!Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.