Ja w tych klubach jointy stukam Zalewam się w trupa, czegoś szukam Przy psach palę głupa, taka nauka Jedyne wyjście to zmiana Byleby nie utonąć w planach Ja w tych klubach jointy stukam Zalewam się w trupa, czegoś szukam Przy psach palę głupa, taka nauka Jedyne wyjście to zmiana
Wale prosto z mostu noszę wężowy kostur I nie stosuję postu, kiedy mam siano Mówi DGE ? Luciano, ciągle gram to samo Choć ciągle coś innego, coś czego nie grano Bo to te słów paradoksy, słów sagi Jedi chłeptają dają koksy, innym dragi Te bloki ciągle są blisko magii Na czole mam tajne znaki jak chińskie tagi Jeansy Bugi, świat pełen magii, świat wrogi Te ulic rogi, nawijam swoje dalej jak Snoop Doogi, Dog Kolejny rok, krok za krokiem Blok za blokiem, mijam tysiące okien Rzeczywistość spraprana W bramach stukam, przejścia szukam Jak Dalaj Lama szczęścia szukam A wokół tylko oni, żyjący w monotonii Siódmy raz w tym tygodniu jem pizze pepperoni Świat w pogoni, ośmy kurczak u Chińczyków Mam w chuj złych nawyków Jak ci nie pasuje to to wykurw
W klubach jointy stukam Zalewam się w trupa, czegoś szukam Przy psach palę głupa, taka nauka Jedyne wyjście to zmiana Byleby nie utonąć w planach Ja w tych klubach jointy stukam Zalewam się w trupa, czegoś szukam Przy psach palę głupa, taka nauka Jedyne wyjście to zmiana Byleby nie utonąć w planach
A oni mówią mi wciąż, że prowadze się niezdrowo Raz czuję się spoko, a raz czuje się chujowo Żyje polowo, raz piję tekle, raz wyborową Jade stylowo, raz z łychą, raz żołądkową Czasem ćpam to i owo, i pale zioło Jade rapowo, wiesz stuprocentowo Na oko lubię ładny widok i ładny zapach Na węch a w uszach lubię jęk słyszeć I lubię błyszczeć na scenie I lubię to ciężkie brzmienie PDG plemię - to jest we mnie PDG plemię - to jest we mnie Wiesz co robię Wiesz co robie
Ref: Ja w tych klubach i hardkorowa nuta Zalewam się w trupa, czegoś szukam Przy psach palę głupa, taka nauka Jedyne wyjście to zmiana Byleby nie utonąć w planach Ja w tych klubach i hardkorowa nuta Zalewam się w trupa, czegoś szukam Przy psach palę głupa, taka nauka Jedyne wyjście to zmiana Byleby nie utonąć w planach
Ja w tych klubach czasem też mam niezły ubaw Gdy dupy na parkiecie, w loży my i dobra wóda Finlandia - może być synu spoko Jedziemy z nią teraz jak tu co niektórzy z koką Pyrlandia tak sie bawi Jak w swych produkcjach Rocko Ty tego nie trawisz, a to jest to pokolenie Co lubi mocne brzmienie Ja swe korzenie pamiętam jak przez mgle Sam nie wiem czemu w to brne Jakieś to wszystko mdłe Przypomina nie kończącą sie gre A kraina agresji jest tylko tłem, złem koniecznym Ścigania organy, dla nas to kurwy i chamy I o to dbamy, by się nie zbłaźnić i nie dać plamy Wyrwać się z bagna - to było ważne dla mojej mamy A rany z czasem się goją - to gówno prawda Czułem się pokonany kiedy umarła Mieszkanie ze starym wtedy było niczym kolonia karna Zła karma co jakiś czas się we mnie odzywa By nie utąnąć w planach dzisiaj ten rap nagrywam Wielu wrogów, kilku tych bliskich Tak właśnie bywa To o nich, to dla nich Ja i moja ksywa Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.