Poleciała przepióreczka w proso, a ja za nią nieboraczek — boso.
— Trzeba by się pani matki spytać, czy pozwoli przepióreczkę schwytać?
— Chwytaj-że ją, mój syneczku, chwytaj, tylko się jej skrzydełek nie tykaj.
— Jakże ją mam pani matko schwytać, żeby się jej skrzydełek nie tykać?
— Jak nastawisz, mój syneczku, sieci, to ci sama przepióreczka wleci.
Poleciała przepióreczka w proso, a ja za nią nieboraczek boso... Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|