Ten blask, ten szept, ten dzień Czekam tyle, mam strach w oczach, że nic co czerwone jak krew w żyle Chyba niepewność leci bo słyszę łomot skrzydeł Nie widzę tu nikogo, więc chyba nikt nie przyszedł A oni pędzą oddają się w te mury, który przyjdzie Zapytany pomyślmy który. Nie chcę religii, chcę trochę Twojej wiary Magików już tu pełno, rzucają swoje czary Pani obok w sklepie święta jest podobno, a ja w tych ludziach nie widzę twojej twarzy Ich usta to raczej gęba co parzy. Nie do wiary co ludzie zrobią w imię sprawy (Tak) Znają drogowskazy, znają je na pamięć. Znają słowa Pisma. Znają wszystkie księgi. Więc czują się wielcy, do bólu tak tępi. Stają się mali w obliczu swojej męki
Ref. Idę przed siebie w świat. Idę w kierunku gwiazd. Co pokaże mi czas? Boże czy jesteś w nas? x2
Ty jesteś Jahwe ja jestem człowiek. Ty, żyjesz tam, a ja tu mam problem. Nie wystarczy iść tam, nie wystarczy świątynia, nie wystarczy mi kielich czerwonego wina Nie jestem naiwny, nie wystarczą mi świece, nie wystarczy mi piękno w każdej kobiecie. Nie wyrzucił mnie nikt, a czuję się śmieciem. Wiem, że to wiesz - wiesz wszystko o świecie. Bierzcie i jedzcie, więc biorę i wierzę Obok robią to samo, bo robią szatanowi przejście Gdzie jest prawda? Dokąd ja zmierzam? Nie jestem egoistą i chcę prawdziwego chleba. Krzyża nie chcę nosić, tych belek na plecach, już Jezus je nosił więc proszę Cię przestań Spokojny jestem. Latam nad światem. I dzięki takim małym (?) wiem nie ma Cię tam.Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.