D/DJ Prox/Konsekwentnie mimo wszystko feat Temate, Buszu
(Temate) Każda linia nosi pieprzone znamiona buntu Zawsze prawdziwy rap choć nie idzie za nim fundusz Nie ważne to co robisz, bragga, czy trueschool (Że co?!) Prawda jest jedna, reszta to kwestia gustu Nie potrafimy żyć tak jak nam dyktują z góry Możemy przenosić góry, burzyć ich mury Bo tak na prawdę wszystko zależy od nas Młodość nas uskrzydla, uziemiają koszta (Słuchaj!) Pieprzyć tych co wolą odlecieć na chwilę Dla nich najważniejsze czy mobilny jest diler Możesz sobie marzyć w El Paso pić tequile Nie ważne co myślisz, ważne jak żyjesz Ja przez ten czas zmieniłem się na dobre Ale kurwa mać! Nie rozmienię się na drobne Czas się nie śpieszy, to my nie nadążamy Bóg jest bliżej nas niż my siebie samych, Amen!
(Buszu) Mój syf jest jak chłód przez nieszczelne okna Przez tyle lat zdążyłem wiele poznać Są sprawy, których nie kupi żadna forsa Chce tylko prawdę, nawet jeśli ma być gorzka Ludzie odchodzą bez "Do widzenia" Mówią wszędzie dobrze, ale tam gdzie nas nie ma Jeśli o nic nie walczysz, za życia jesteś martwy Kto jest kto? Rozwiązanie zagadki (tak jest!) Znów palisz blanty i na wszystko wyjebka Co się martwisz i tak pójdziemy do piekła Presja finansowa, to samo ciągle Czego ludzie nie zrobią za pieprzone pieniądze? Jak ta ze wsi studentka, pół studentka Za stówę góra, dół po antenie leci szczęka Bo życie w dużym mieście to nie pierdolony wersal Smog dusi, znowu coś w tobie pęka Buszu! Skurwysynu jest żywym dowodem Jeśli coś na prawdę chcesz osiągnąć to możesz Dla wielu wóda co dzień jest anestezjologiem W pieprzonym letargu stoją nad własnym grobem/ I pieprze twe wyssane z palca problemy Kiedy odwiedzam w szpitalu ziomka po chemii Życie, które znam jest dziwką twardą Z liścia bije w twarz jak rasowy alfonsTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.