Palcami zakrywam oczy przez szczeliny między nimi patrzę na świat Wstyd
Pod latarniami tam gdzie najciemniej chodzę codziennie by nikt nie widział mnie Wstyd
Nerwowo obgryzam paznokcie z nadzieją, że wraz z nimi odejdzie Wstyd
Zakrywam swe najczulsze miejsca w obawie, że ktoś oceni je źle Wstyd, wstyd
I ty też późną nocą rumienisz się, ambaras zaraz zacznie się i dzień będziemy znów bezsilnie życie żyć I ty też późną nocą rumienisz się, ambaras zaraz zacznie się i dzień będziemy znów bezsilni
Przez przypadek powiedziałem prawdę w sumie nie groźna, ale zawsze Wstyd
Widziałaś jak się zachowuje gdy nikt nie obserwuje mnie Wstyd
Wiesz co o niej mówiłem gdy piątek piłem, a potem na mieście umierałem w objęciach twych Wstyd
Wiesz na jakie strony wchodzę, wychodzę do jakich wieczorami pukam drzwi Wstyd
I ty też późną nocą rumienisz się, ambaras zaraz zacznie się i dzień będziemy znów bezsilnie życie żyć I ty też późną nocą rumienisz się, ambaras zaraz zacznie się i dzień będziemy znów bezsilniTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.