Zmęczonym okiem patrzę jak rusza się przy rurze Od kilku mordo lat ciągle jestem w podróży Nie odstawiam butli, bo ku*wa się zakurzy Naje*any wchodzę w trzy tysiące ludzi
Na twoim show jest stypa i cisza jak po burzy Na moim jest [] i burdel aż się kurzy Na raz ku*wa pół litra i to się nie powtórzy Jak dzisiaj się nie zrzygam, to mogę się przewrócić
Kolega wącha koks, chyba dam się namówić Jak będę miał ochotę, to mogę sobie kupić Jak się ciągle robi chleb, to trzeba się ubrudzić Marzyłem o tym syfie, nie mogę marudzić
Musi być ku*wa ogień jak w Imieniu Róży U mnie ci*ki drą mordę jak wydech Hayabusy Wyjdą spocone jak nieuk po maturze Każda obite flaki jak po awanturze
Kładę palce na myszkę jak przy klawiaturze Lubię jak jest mokra, że zostawia kałużę Jest ciągle na kolanach przy aparaturze Najpierw zarabiam klops, potem biorę w naturze
Mówi, że lubi dragi że lubi tatuaże Ciągle robi kiełbasę jakby była masarzem Wróciła z Holandii gdzie robiła masaże I ciągle stawia maszty, jakby była marynarzem
Przy sobie mam laskę jak kulawy starzec Co ciągle robi laskę, bo inaczej się obrażę Musiałem dziwkę zbadać, bo był stres, że się zarażę Najpierw wzięła klona, potem wzięła ekstazę
Kolega wącha koks, chyba dam się namówić Jak będę miał ochotę, to mogę sobie kupić Jak się ciągle robi chleb, to trzeba się ubrudzić Marzyłem o tym syfie, nie mogę marudzić
Musi być ku*wa ogień jak w Imieniu Róży U mnie ci*ki drą mordę jak wydech Hayabusy Wyjdą spocone jak nieuk po maturze Każda obite flaki jak po awanturze
Kładę palce na myszkę jak przy klawiaturze Lubię jak jest mokra, że zostawia kałużę Jest ciągle na kolanach przy aparaturze Najpierw zarabiam klops, potem biorę w naturzeTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.