Siódma zero jeden wstaję zamulony. Dzień się zaczął szybko. Wracam dziś do żony. Ona na mnie czeka wie, że dzisiaj wrócę. Ja mam plan niegrzeczny wrócić, ale później.
Ósma zero jeden pora nieco lepsza. W głowie myśli krążą, a w zasadzie jedna. Co robiłem w nocy. Słabo to pamiętam, wiem, że była ona, ale niedostępna.
Ona ma usta jak maliny Poznać chcę imię tej dziewczyny Ona ma ciało jak marzenie Szukać jej to me przeznaczenie
Ona ma (ona ma) Ona ma
Wieczór już się zbliża. Jestem już gotowy. Droga obmyślona, ale nie do żony. Obraz nieznajomej, ciągle krąży w głowie. Muszę ją odnaleźć, nie wiem jak to zrobię.
Szukam tej dziewczyny, czas szybko ucieka. Księżyc świeci w pełni, nieznajomej nie ma. Wiem, że na mnie czeka, czuję jej spojrzenie. Jak ja jej nie znajdę, chyba oszaleję.
Ona ma usta jak maliny Poznać chcę imię tej dziewczyny Ona ma ciało jak marzenie Szukać jej to me przeznaczenie
Ona ma usta jak maliny Poznać chcę imię tej dziewczyny Ona ma ciało jak marzenie Szukać jej to me przeznaczenie
ona ma (ona ma) ona ma
ona ma, ona ma (ona ma) ona maTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.