[Zwrotka 1] Dzisiaj drżą mi myśli, drgają mi struny Moja epilepsja słów rozpierdoli ci umysł W mojej bajce nie szukaj bohatera i snu Wskaż palcem, to inny level, wyższy próg W moim transie, synu, tak to ego krzyczy Jestem jak Curtis Ian, czaisz? Light transmission Nie dbam czy zczaisz choć to jedno zdanie Bo jak masz 15 lat to idź propsuj matkę A jak więcej, a w głowie tylko prosty schemat Nie rozkminisz kmiotku nawet tego pół procenta Możesz wyjebać na studia, synek, ciężki hajs A na moje słowa i tak nie będzie cię stać Będę szeptał, popłynę w żyłach aż do serca Zawsze rozumiem tu krzyk i przemoc w pięściach Mam tylko to, wkurwiony wzrok i brak złudzeń Że jestem dobry, nie widzę tego nawet z trudem
[Zwrotka 2] Dzisiaj drgają myśli, a dreszcze skóry Będę miał jak życie powie, że to koniec tury To mój tren, trendy dla nielicznych, wiem Bo trędowaci czają tylko prosty dźwięk Czają czyste, nieskażone, sztuczne słowa A tu brudny [?] pełen szczerości, zobacz Muzyka wypełnia moje wielkie luki Jestem nosicielem i chcę zarażać ludzi Stara płyta? Chłopie, to już inna bajka Teraz inny czas, inni ludzie, inna panna Patrzę w okno, to inne osiedle i blok Cztery przeprowadzki, więcej niż jedna na rok Przyjaciele? To raczej za wielkie słowo Zawsze zawodzili mnie i do dziś zawodzą Jestem winny sobie żeby tu żyć o niebo lepiej Jak na razie drgawki, jutro będzie lepiejTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.