Stary loch, dźwięk ciężkich kajdan przykutych w mur Chłodny strop, tłumi dziki wrzask z sali tortur Wokół śmierć, smród zgniłych ciał drażni węch Czuje ból, z kamiennych ścian spływa posoka
Zasuwy szczęk odemknął wrota Wpadł powiew świeżej mrzonki Wydarta z lochu przed oblicze Złoty krucyfiks inkwizytora lśni
Jest dzień, blask pali oczy czyniąc ból Główny plac, pośrodku pal, suchy chrust Naga pierś, skrępowane dłonie, obdarta z uczuć Szary pergamin, wyrok za czary, kat z pochodnią
Dziki tłum w amoku wrzeszczy Spalić, spalić, spalić, spalić Dziki tłum w amoku wrzeszczy Śmierć, śmierć, śmierć, śmierć
Zapalony stos Płomienie liżą ciało Ostatni krzyk agonii Kolejny triumf inkwizycji Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|