Nic nie mów,tylko oddaj mi całosc Bez gestów przeliterujmy alfabet Nic nie mów,tylko oddaj mi całosc Bez gestów przeliterujmy razem alfabet
Każdy nosi z nas skarb w sobie Każdy chce go podać,w obieg Mój wykrzykuję tu codzień,nieważne są przy tym nastroje Wiem wiem,ja chcę mieć,coś co nie będzie podzielne Przy okazji tak bardzo piękne,za to jak Wenus obiema poręcze Nie skończę z tym jużchyba nigdy,nie chcę myśleć o tym Gdybym się nie wsłuchał w pierwsze bity,satysfakcja nie na niby Nie rzucę tego od tak,nie rzucę tego od tak,zakopany głęboko we mnie ten skarb
Każdy nosi z nas skarb w sobie,mój też idzie koło mnie I wiesz,tego bym nie chciał podać w obieg I pierwszy raz wiem co robię To jak grać i nie dać za wygraną To jak spać i mijać się z jawą Wypijam sześć kaw a nadal nie wiem czy śnię,czy znam ją,czy wiem,że mam ją Odpalam furę,dzisiaj nie wódę,w tej samej skórze,to serio lubię Odpalam strumień,bo dźwięk ten lubię,otwieram okno i chłodno tu gdzie Kilometr [?] wiem,ha,głośno a chodzę na piętach Ciemno a widzę swój cień,brat,same stopy a nie mogę przestać
Nic nie mów,tylko oddaj mi całosc Bez gestów przeliterujmy alfabet Nic nie mów,tylko oddaj mi całosc Bez gestów przeliterujmy razem alfabetTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.