Znów nie mogą zasnąć, czasem mi się uda, jak jest jasno. Przyglądam się gwiazdom, czasem myślę, że też na mnie patrzą. Potrzebuję czasem ciszy, wiesz? Jak mam myśleć, skoro muszę biec? Ale mi bez Ciebie ciężko złapać wdech, to chyba tak wysoko jest. (Widzisz mnie?) Nie mam ochoty ich ciągle oglądać, znowu słucham jak kłamiesz. Stoję w bezruchu i się przyglądam na to, co się wydaje mi. Mało już piszę, choć chcę (chcesz), jak piszę to dobrze, choć nie. Samokrytyka to ten organizm, co wciąż tu blokuje mnie. Boję się dać to do wglądu - wszystko. Bo trzymam te emocje w środku - blisko. Opinia w moim porządku i co, jak jest tu tak, jak na początku. Peace, yo!Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.